"+Damaszek 2045+ to +historia z przyszłości+, opowieść o tym, co dzieje się ze zbiorową pamięcią po wieloletnim kryzysie politycznym i humanitarnym, kiedy na gruzach dawnego porządku na nowo i na siłę buduje się tożsamość narodową" - napisano w przesłanej PAP informacji.
Jak poinformował Węgrzyn, na 12 października br. zaplanowano premierę "Capri – wyspy uciekinierów" w reżyserii Krystiana Lupy. Pokazy "work in progress" (części I i II aktu) odbyły się 15 i 16 czerwca. "Zapowiadają epicką opowieść, w której narodziny faszyzmu i wojna stają się odniesieniem dla współczesnych lęków" - czytamy w zapowiedzi nowego sezonu Teatru Powszechnego.
Kolejnymi premierami będą "Ach, jakże godnie żyliśmy" w reż. Marcina Libera (spektakl oparty na historii poznańskiego Teatru Ósmego Dnia i "zadający pytanie o współczesne możliwości buntu w sztuce") oraz "Diabły" w reż. Agnieszki Błońskiej (przedstawienie inspirowane "Matką Joanną od Aniołów" Jarosława Iwaszkiewicza).
W 2020 r. odbędzie się premiera nowego spektaklu Krzysztofa Garbaczewskiego pt. "Neuromancer / Piekło", który zostanie zrealizowany na podstawie "Boskiej Komedii" Dantego i prozy Williama Gibsona. Do Teatru Powszechnego powróci także węgierski reżyser Arpad Schilling.
"Sezon zakończymy premierą spektaklu familijnego – +Ronją, córką zbójnika+ w reżyserii Anny Ilczuk" - przekazał Mateusz Węgrzyn.
Teatr zainaugurował swoją działalność w 1944 r. z inicjatywy Jana Mrozińskiego jako Teatr Popularny. Od 1945 r. działa pod nazwą Teatr Powszechny i gra w budynku przy ul. Zamoyskiego 20 na warszawskiej Pradze.
W 1975 r. otworzył działalność w na nowo zaadaptowanym i przebudowanym gmachu według projektu Jerzego Gajewskiego. W 1989 r. Teatrowi Powszechnemu nadano imię Zygmunta Huebnera.
Od 1 września 2014 r. funkcję dyrektorem tego teatru pełni reżyser Paweł Łysak.