Jak poinformował resort kultury w przekazanym PAP komunikacie, obecnie trwa produkcja ponad 30 filmów polskich o tematyce historycznej, a w przygotowywaniu jest też kilka koprodukcji międzynarodowych. Szczegółowe informacje na ich temat objęte są umowami o zachowaniu poufności. MKiDN dodało w komunikacie, że kolejne ekranizacje są w fazie przygotowań. W większości są to filmy fabularne, ale trwają również prace nad filmami dokumentalnymi i animacjami.
Produkcje powstają przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej (PISF), pod auspicjami i przy finansowym zaangażowaniu MKiDN. Połowa z nich porusza tematy związane z okresem II wojny światowej.
Wśród przygotowywanych produkcji, których tematyka związana jest z II wojną światową jest film "Kurier" w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Będzie opowiadał historię Jana Nowaka-Jeziorańskiego przed wybuchem Powstania Warszawskiego. Resort kultury wskazuje też na produkcje takie, jak m.in: "Więzień 77" w reż. Macieja Barczewskiego - opowieść o bokserze, polskim więźniu KL Auschwitz, "Orzeł. Ostatni patrol" w reż. Jacka Bławuta, "Rutka" Sławomira Fabickiego – historię dzieci z łódzkiego getta, "Przysięgę Ireny" w reż. Jana Komasy - ekranizację musicalu o Irenie Sendlerowej, czy "Raport Pileckiego" w reż. Leszka Wosiewicza.
MKiDN podkreśla w komunikacie, że nie zabraknie wśród nowych tytułów historii Żołnierzy Wyklętych („Zdarzyło się w Polsce” w reż. J. Zalewskiego) ani historii Zbrodni Katyńskiej („Sanatorium Gorkiego” w reż. R. Glińskiego). Trwają też prace nad filmami dokumentalnymi - „Portrety Wojenne: Kobiety” to produkcja o kobietach w Powstaniu Warszawskim, a „Położna” opowiada historię położnej z Auschwitz – oraz animacją „Szlemiel” o losach dzieci w Getcie Warszawskim.
"Te i inne, także międzynarodowe, produkcje filmowe, o których jeszcze za wcześnie mówić, żeby nie zapeszyć, są przede wszystkim zasługą polskich twórców, to oni piszą scenariusze i wypełniają białe plamy polskiej historii" - powiedział cytowany w komunikacie minister kultury Piotr Gliński.
Dodał, że rolą kierowanego przez niego resortu jest poszerzanie wsparcia dla twórców. Jak stwierdził, jest to realizowane poprzez zwiększanie finansowania produkcji filmowej m.in. poprzez bezpośrednie dotacje dla Filmoteki Narodowej-Instytutu Audiowizualnego, TVP, czy WFDiF. Gliński przypomniał, że od pierwszego kwartału 2019 roku wejdzie też w życie ustawa o zachętach dla produkcji filmowej.
"Ministerstwo nie może natomiast wyręczać twórców i nie ma zamiaru dekretować produkcji artystycznej, dla której najważniejsza jest jednak jakość. Przygotowanie i produkcja dużego, poważnego filmu za granicą trwa 6-10 lat. My, jeżeli chodzi o film fabularny, spodziewamy się pierwszych ważnych i – mam nadzieję – udanych premier w przyszłym roku” - powiedział minister kultury.
PISF i resort kultury wspierają też kilkanaście filmów, które dotyczą innych aspektów polskiej historii XX w. Szykowana jest m.in. produkcja „Piłsudski” w reż. Michała Rosy, która przedstawia postać Józefa Piłsudskiego na przełomie lat 1900-1914, czy „Legiony” Dariusza Gajewskiego opowiadająca o Legionach Polskich działających w latach 1914-1916 - od wymarszu z Oleandrów aż po bitwę pod Kościuchnówką.
W produkcji są także m.in.: "Brigitte Bardot. Kobieta cudowna” w reż. Lecha Majewskiego - artystyczna wizja stanu wojennego w Polsce, „Żeby nie było śladów” w reż. J.P. Matuszyńskiego - historia Stanisława Pyjasa, "Rebelia - Twierdza Wrocław” w reż. K. Kunerta - historia Solidarności Walczącej, czy „Powstanie Wielkopolskie” w reż. B. Litowczenko.