NCKF zgromadziło dotąd niemal 700 eksponatów związanych z kinem, technikami audiowizualnymi i twórczością filmową. Wartość zbiorów przekroczyła już 1 mln zł. Ich prezentacja na wystawach w siedzibie NCKF w EC1 w Łodzi zaplanowana jest na przełomie 2019 i 2020 roku, ale już we wrześniu na 43. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni pokazana zostanie wystawa „Kino Kresów” ukazująca kulturę filmową Wilna i Lwowa.
Zbiory NCKF cały czas się rozrastają i podzielone są na kilka kategorii obiektów: są wśród nich dokumenty związane z filmem, jego historią i filmowcami, liczne obiekty techniki filmowej, ale też obiekty związane z początkami kinematografii jak np. zabawki optyczne. Dodatkowo naszą kolekcję wzbogacamy o kostiumy i obiekty związane z najbardziej znanymi polskimi filmami, tj. „Krzyżacy” czy „Królowa Bona” - powiedział PAP Piotr Komorowski z NCKF.
Przedstawiciele NCKF przyznają, że zależy im, aby w zbiorach znalazły się nie tylko obiekty cenne technologicznie, ale także wzbudzające emocje i przywodzące na myśl konkretne epoki w historii kina. Takim bardzo ważnym obiektem, także emocjonalnie, jest kamera Arriflex BL16, przekazana przez operatora i reżysera Michała Bukojemskiego. Oryginalnie z kamery korzystał operator Jacek Petrycki, dokumentując "karnawał Solidarności".
„Będziemy tę kamerę prezentować na wystawie +Kino Polonia+ i będzie ona otwierała całą epokę polskiego kina i polskiego dokumentu właśnie z tamtego okresu. Chcemy, żeby osoby, które będą odwiedzały nasze wystawy, poczuły się tak, jak wtedy, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie niezależnie od tego, do którego pokolenia przynależy, a przechodząc przez tę wystawę mógł się poczuć tak, jak oglądając filmy czy telewizję 20, 30 czy 50 lat temu” - podkreśliła Katarzyna Bieńkiewicz z NCKF.
Do księgi zbiorów NCKF pod numerem 1 wpisany jest biopleograf, czyli udoskonalona wersja pierwszego aparatu kinematograficznego autorstwa Kazimierza Prószyńskiego. Aparat odtworzony w ramach eksperymentalnej rekonstrukcji, a będący jednocześnie projektorem i kamerą filmową, jest absolutnie unikatowy, ponieważ nie ma takiego drugiego na świecie.
Biopleograf ma zostać zaprezentowany m.in. na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, a za jego pomocą jeszcze w tym roku ma zostać zrekonstruowany pierwszy polski film fabularny „Powrót birbanta”, który został nim nakręcony w 1902 r., ale niestety nie zachował się do naszych czasów.
Jednym z ważniejszych eksponatów na przyszłej wystawie „Mechaniczne Oko”, opowiadającej o przemianach w kinie zachodzących na tle przemian technologii audiowizualnych, będzie latarnia magiczna Newton z połowy XIX wieku. To najdroższy – jak dotąd – nabytek NCKF, który kosztował nieco ponad 100 tys. zł. Na wystawie latarnia zostanie zestawiona z goglami VR. „To jest latarnia trójobiektywowa, którą zestawimy z goglami VR, ponieważ tak naprawdę technologia nie zmieniła się od tamtego czasu, zmieniły się tylko sposoby jej wykorzystania” - oceniła Bieńkiewicz.
Latarnie magiczne w XIX wieku były wykorzystywane do tzw. pokazów fantasmagorii, czyli np. seansów o duchach. „Dzięki tej trójobiektywowej latarni można było wyświetlić morze, a na jego tle okręty, a na tym tle dodatkowo duchy czy zjawy. W związku z tym takie seanse budziły bardzo dużo emocji i mamy nadzieję, że w podobny sposób będziemy mogli te emocje wzbudzać w NCKF” - zaznaczyła.
Innym ważnym obiektem w kolekcji jest np. kamera demonstracyjna Bolex 16 mm. Będzie można tę kamerę u nas oglądać, zobaczyć jak wygląda w środku, jak działa cały jej mechanizm” - podkreśliła Katarzyna Bieńkiewicz.
Największa część zbiorów pochodzi z zakupów zagranicznych m.in. na aukcjach obiektów techniki filmowej w Wiedniu czy w Monachium. Są też cenne darowizny od osób związanych z polską kinematografią, m.in. Srebrny Niedźwiedź za film „Pokot”, podarowany przez Agnieszkę Holland.
W ubiegłym roku NCKF rozpoczęło akcję zbierania rozmaitych pamiątek filmowych nie tylko wśród ludzi kina: aktorów, reżyserów, operatorów, ale także wśród hobbystów i pasjonatów, którzy po prostu kochają kino i gromadzą takie materiały w swoich domach.
Pierwsze efekty akcji będzie można zobaczyć już we wrześniu podczas Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Na wystawie „Kino Kresów” prezentowany będzie m.in. pamiętnik młodej wilnianki z okresu międzywojennego, która gromadziła wycinane z gazet zdjęcia aktorów czy reżyserów i prowadziła zapiski dotyczące życia filmowego w Wilnie.
„Takich rzeczy szukamy i je gromadzimy, są one dla nas cenne, dlatego że pokazują to, w jaki sposób ludzie żyli filmem, jak tym filmem się interesowali i co ten film wnosił do ich życia. Bo to jest właśnie kultura filmowa” - dodała Bieńkiewicz.
Wystawa „Kino na Kresach” skupiać się będzie wokół kultury filmowej Wilna i Lwowa, prezentując życie w filmie i życie filmem na Kresach. Pokazane zostaną plakaty i afisze, które można było oglądać na ulicach Wilna i Lwowa, czy przykłady kinofilii w postaci pamiętników i zapisków m.in. aktora Emila Karewicza.
„Przybliżone zostaną gmachy, w dużej części już nieistniejące, w których mieściły się kina. Wspomnimy też o aktorach i filmowcach wywodzących się z Wilna i Lwowa. Poruszymy też fascynujące tematy, jakimi są czasopiśmiennictwo tamtego okresu dotyczące filmu, ale też pierwsze w Polsce zainteresowania filmem na uniwersytetach, bowiem na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie - jako pierwszej uczelni - pochylono się nad filmem” - dodał Piotr Komorowski.
Budowa kolekcji NCKF jest finansowana ze środków unijnych oraz z dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Otwarcie stałych ekspozycji NCKF w obiektach EC1 planowane jest na przełomie 2019 i 2020 r.
Na powierzchni ponad 3 tys. m kw. powstaną trzy wystawy: „Kino Polonia” o historii polskiej kinematografii, „Mechaniczne Oko” poświęcona technice filmowej od jej zarania do czasów współczesnych oraz wystawa „Materia Kina”, której ideą będzie przeprowadzenie zwiedzających przez proces powstawania filmu od scenariusza do premiery kinowej. Całość uzupełni pracownia badawcza z biblioteką multimedialną i sale kinowe.