"Otwartość i dostępność dla widzów to misja teatru finansowanego z publicznych środków. Ostatnie lata pokazały, że mieszkańcy Łodzi oczekują od nas, abyśmy grali również w okresie wakacyjnym, dlatego przerwę mamy tylko w sierpniu. To czas, w którym większość osób z zespołu wyjeżdża na urlopy po bardzo intensywnym sezonie" – poinformowała PAP dyrektor Teatru Powszechnego Ewa Pilawska.
Cykl letnich prezentacji w ramach akcji "Lato w Teatrze Powszechnym" rozpocznie się 22 czerwca i potrwa do 29 lipca. W tym czasie na Dużej i Małej Scenie zaprezentowanych zostanie kilkadziesiąt przedstawień.
Wakacyjny repertuar zainaugurowany zostanie w piątek spektaklem "Brancz" autorstwa Juliusza Machulskiego. Później obejrzeć będzie można m.in. cieszące się niesłabnącą popularnością "Szalone nożyczki", "Mayday 2" i wszystkie części teatralnego "serialu", którego bohaterką jest Nadia, czyli komedie "Boeing, Boeing", "Pomoc domowa" i "Żona potrzebną od zaraz".
Na Małej Scenie zaplanowano natomiast pokazy m.in. "Tango Łódź" oraz "lovebooka". To dwa spektakle Powszechnego, które prapremierowo prezentowane były podczas XXII i XXIV Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych.
"Tango Łódź", które widzowie uznali w plebiscycie za najlepszy spektakl łódzkiego festiwalu, zagrany zostanie w ostatni weekend lipca, kiedy miasto Łódź będzie świętowało swoje 595. urodziny. Jak wskazują bowiem twórcy inscenizacji, jest ona spojrzeniem na Łódź przez pryzmat jej trudnej historii i stawia przed nami pytanie: czy coś zmieniło się w mentalności łodzian od czasów fabrykanckich imperiów i robotniczych strajków?
W ramach "Lata w Teatrze…" obowiązywać będą wakacyjne, niższe ceny biletów (od 20 do 30 zł).
"Zawsze podkreślam, że jesteśmy teatrem blisko ludzi, to znaczy teatrem otwartym na łodzian. Chcemy, żeby jak najwięcej widzów w okresie wakacyjnym mogło odwiedzić teatr. Żeby cena biletu nie była barierą dla osób, które spędzają lato w Łodzi" – wyjaśniła Pilawska.