Srebrną nagrodę im. Andrzeja Zauchy wywalczyła Karolina Leszko, a brązową jury przyznało Piotrowi Kozubowi. Nagrodę publiczności otrzymał duet Anna Szul i Waldemar Maszyński.
Festiwal od 10 lat organizuje Fundacja Serca Bicie. Podczas koncertu galowego w operze oprócz finalistów tegorocznej edycji festiwalu wystąpili laureaci z ubiegłych lat oraz uznani artyści m.in. Krystyna Prońko, Mieczysław Szcześniak, Małgorzata Ostrowska, Kuba Badach, Natalia Przybysz i Katarzyna Groniec, którzy śpiewali zarówno swoje utwory, jak i przeboje Zauchy.
Pomysłodawcą festiwalu jest Krzysztof Wolsztyński - na co dzień prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki.
"Zaucha był wspaniałym człowiekiem i wokalistą. Od dziesięciu lat staramy się promować Bydgoszcz przez festiwal jego imienia. Został on wymyślony w gronie naszej rodziny. Najważniejsza idea, która mu przyświeca - to promowanie talentów wokalnych. Cieszę się, że laureaci festiwalu osiągają później sukcesy na +wielkich+ scenach" - deklaruje Wolsztyński.
Andrzej Zaucha był wokalistą jazzowym i piosenkarzem, instrumentalistą, aktorem i artystą kabaretowym. Choć nie miał wykształcenia muzycznego, mówiono, że potrafił zaśpiewać wszystko. Debiutował, jako perkusista w amatorskim zespole Czarty. W latach 1968-71 był wokalistą jazzrockowej grupy Dżamble, z którą nagrał przebój "Wymyśliłem Ciebie".
W latach 1973-79 współpracował z jazzmanami, m.in. z Jarosławem Śmietaną, Michałem Urbaniakiem i Janem Ptaszynem Wróblewskim oraz z zespołami jazzu tradycyjnego Old Metropolitan Band, Beale Street Band i Playing Family. Był także związany z zespołami rockowymi - Grupą Doctora Q i Kwadratem.
Do przebojów Zauchy należą: "Czarny Alibaba" z repertuaru Heleny Majdaniec, "C'est la vie - Paryż z pocztówki", "Byłaś serca biciem", "Bądź moim natchnieniem", "Siódmy rok", "Rozmowa z Jędrkiem" oraz piosenka z repertuaru Eugeniusza Bodo "Baby, ach te baby" nagrana wspólnie z Ryszardem Rynkowskim.
Zaucha zginął 10 października 1991 r. Zastrzelił go francuski reżyser Ives Goulais z zazdrości o swą żonę, aktorkę Zuzannę Leśniak. W 1992 r. Francuz został skazany na 15 lat więzienia, wyszedł z niego 10 miesięcy przed końcem kary.