Anna Zgoda z "Jaracza" przypomina, że "Boże mój!” w łódzkim teatrze to pierwsza realizacja sztuki Anat Gov w Polsce.
Realizatorzy spektaklu zwracają uwagę, że sztuki Gov słyną z "tekstów pełnych optymizmu i wiary w drugiego człowieka". Łączą humor z tragizmem i dają nadzieję pogubionym w świecie ludziom. Ukazują przede wszystkim kobiety i ich codzienne zmagania - przyjaźń, trudności ze znalezieniem właściwego miejsca w społeczeństwie, czy problemy związane z samotnym wychowywaniem dzieci.
Przedstawienie "Boże mój!" opowiada o spotkaniu psychoterapeutki Elli z jej pacjentem - tajemniczym Panem "B", który przedstawia się jako... Bóg. Jest zmęczony, załamany i postanawia poddać się terapii. Czterdziestokilkuletnia kobieta, która łączy pracę terapeuty z opieką nad niepełnosprawnym synem, ma niecałą godzinę na to, żeby mu pomóc i tym samym uratować cały świat. Niecodzienna terapia Boga i próba zrozumienia na nowo biblijnych historii może też okazać się pomocna dla niej samej. Kobieta może po raz kolejny zastanowić się, czy w jej świecie pełnym rozczarowań i bólu jest jeszcze miejsce na nadzieję.
Zdaniem Zgody, reżyser Jacek Orłowski tym przedstawieniem "kontynuuje poszukiwania odpowiedzi na fundamentalne pytanie o sens życia".
W spektaklu występują: Milena Lisiecka, Bronisław Wrocławski i Wiktor Piechowski. Lisiecka oraz Wrocławski zostali nagrodzeni Złotymi Maskami za najlepsze kreacje aktorskie w sezonie 2013/2014.
Setne przedstawienie "Boże mój!" odbędzie się 9 lutego. Kolejne dwa spektakle zaplanowano na sobotę 10 lutego i niedzielę 11 lutego.
Anat Gov urodziła się w 1953 roku, zmarła w 2012 roku. Jej sztuki wystawiane są głównie w Teatrze Cameri w Tel Awiwie. Autorka przez wiele lat zmagała się z chorobą nowotworową. Do ostatnich chwil życia mówiła o niej publicznie. W ostatniej sztuce "Happy Ending" opisała swoją walkę z chorobą nowotworową.
Dramaty Gov są również tłumaczone na inne języki i grane poza Izraelem m.in. w Chinach, USA, Argentynie, Włoszech, Rosji, Brazylii, Panamie we Francji i na Węgrzech.