"Lucky" Johna Carrolla Lyncha i "Praca" Jairusa McLeary'ego i Gethina Aldousa zostały wybrane przez widzów najlepszą fabułą i dokumentem prezentowanym na 8. American Film Festiwalu. Laureatów nagród publiczności konkursów Spectrum i American Docs wrocławskiej imprezy ogłoszono w niedzielę wieczorem.

"Lucky" (Szczęściarz) to ostatni film z udziałem legendy amerykańskiego kina, zmarłego w tym roku Harry'ego Deana Stantona ("Paryż, Teksas", "Twin Peaks"). W produkcji, uznanej przez publiczność 8. American Film Festivalu za najlepszą fabułę prezentowaną podczas wydarzenia w konkursie Spectrum, 89-letni aktor wcielił się w postać cieszącą się pełnią życia, ale jednocześnie świadomą, że gdzieś - niedaleko, niedługo - czeka na niego jej koniec. Obok niego na ekranie zobaczymy m. in. Toma Skerritta oraz reżysera Davida Lyncha opłakującego ucieczkę swojego żółwia Roosevelta.

"Praca" - zwycięski film w kategorii American Docs - to dokument Jairusa McLeary’ego i Gethina Aldousa o słynnym więzieniu w Kalifornii, za kratki którego nikt nie trafia siłą. "Ochotnicy" dwa razy w roku sami, z własnej nieprzymuszonej woli, decydują się spędzić cztery dni w Folsom. Robią to z różnych powodów, jedni pragną przekonać się, jak wygląda więzienna codzienność, drudzy szukają odpowiedzi na dręczące od lat pytania, np. co skłoniło innych do wejścia na przestępczą ścieżkę.

Zwycięzcy otrzymali nagrody w wysokości 5 tys. dolarów - dla autorów najlepszego dokumentu - i 10 tysięcy dla autora najlepszego filmu fabularnego.

Najlepsze filmy wybrało także jury złożone najwierniejszych bywalców festiwalu. Uczestnicy poprzednich edycji - Karina Filak, Marcin Gębicki, Rafał Glapiak - obejrzeli 10 filmów prezentowanych w sekcji Ale kino+. Trzy spośród nich, na mocy ich decyzji, trafią w ciągu najbliższych miesięcy na antenę stacji Ale kino+. Będą to "Złote wyjście" (Golden Exits) Alexa Rossa Perry'ego, "Beach Rats" Elizy Hittman oraz "Mizogini" Onura Tunkela.