Koncerty zespołów Pod Budą i Zakopower oraz recital kabaretowy Artura Andrusa będą atrakcją "Południcy" - Festiwalu Polskiej Piosenki im. Kazimierza Grześkowiaka, który odbędzie się w sobotę i niedzielę w Chorzowie (Śląskie).

Celem festiwalu organizowanego przez Muzeum "Górnośląski Park Etnograficzny" w Chorzowie jest przypomnienie dorobku Grześkowiaka – popularnego w czasach PRL artysty kabaretowego. W programie jest też konkurs dla artystów, tworzących w tym samym nurcie twórczości – piosenki aktorskiej, satyrycznej, zaangażowanej.

Jak poinformowała kierowniczka Działu Organizacji Imprez i Promocji chorzowskiego skansenu Wanda Rajman, na konkurs rozgrywany w kategorii piosenki własnej i coveru utworu Grześkowiaka wpłynęło aż 57 zgłoszeń, przy czym zdecydowanie dominowały te pierwsze. Do udziału w festiwalu zakwalifikowano 10 piosenek własnych artystów i 8 coverów.

Dyrektor Muzeum Andrzej Sośnierz przypomniał, że najbardziej znane teksty tworzone przez Grześkowiaka dotyczyły życia wiejskiego, w taki właśnie sposób artysta wyśmiewał wady całego polskiego społeczeństwa. Wykonywana przez niego muzyka też czerpała z tradycji ludowych; dlatego sceneria skansenu to idealne miejsce na prezentowanie jego twórczości.

Kazimierz Grześkowiak (1941-99) był jednym z najpopularniejszych twórców i wykonawców utworów satyrycznych i estradowych i kabaretowych w czasach PRL. Debiutował w 1967 r. na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Był jednym ze współzałożycieli Silnej Grupy pod Wezwaniem. W latach 70. często pojawiał się w radiu i telewizji. Do jego najpopularniejszych utworów należą: "Chłop żywemu nie przepuści", "To je moje" i "Odmieniec". W życiorysie ma także epizody aktorskie – w 1969 r. wystąpił w filmie "Rzeczpospolita babska" w reżyserii Hieronima Przybyła, gdzie zagrał sapera Ziutka.