Paul Beatty został we wtorek pierwszym amerykańskim pisarzem w historii, który został laureatem Nagrody Bookera, najbardziej prestiżowej nagrody literackiej w Wielkiej Brytanii. Pisarza nagrodzono za książkę "The Sellout", która w satyryczny sposób opowiada o relacjach rasowych w USA.

Decyzja została ogłoszona podczas wieczornej gali w Londynie, która była transmitowana na żywo w telewizji BBC News. Nagrodę wręczyła żona księcia Karola, księżna Kornwalii Kamila.

"+The Sellout+ to jedna z tych bardzo rzadkich książek, która jest w stanie użyć satyry (...) i dotrzeć do samego serca amerykańskiego społeczeństwa w sposób, jakiego nie widziałam od czasów Jonathana Swifta i Marka Twaina" - opisała decyzję jury tegoroczna szefowa komisji, historyk Amanda Foreman.

W procesie wyboru zwycięzcy, pięcioosobowe jury zapoznało się ze 155 książkami, z których najpierw wybrali trzynaście do szerokiego finału, a następnie sześć, które ubiegało się o nagrodę. W skład grona jurorów weszli, oprócz Foreman, krytyk literacki Jon Day, pisarz Adbulrazak Gurnah, poeta David Harsent i aktorka Olivia Williams. Decyzja została podjęta jednogłośnie.

Oprócz prestiżu, wyróżnieniu towarzyszy nagroda pieniężna w wysokości 50 tys. funtów. To drugi sukces z rzędu dla niezależnego wydawcy Oneworld, który opublikował książkę Beatty'ego po tym, jak w 2015 roku nagrodę otrzymał jamajski pisarz Marlon James za książkę "Krótka historia siedmiu zabójstw".

Nagroda Bookera to najważniejsza nagroda literacka w Wielkiej Brytanii. Do 2013 roku jej laureatami mogli zostać tylko pisarze pochodzący z krajów Wspólnoty Narodów, Zambii lub Irlandii; dopiero od 2014 roku została ona rozszerzona na wszystkich pisarzy, których książki zostały napisane w oryginale i wydane w języku angielskim.

W przeszłości laureatami nagrody byli m.in. Salman Rushie ("Dzieci północy"), J.M. Coetzee ("Życie i czasy Michaela K.", "Hańba"), Michael Ondaatje ("Angielski pacjent"), Yann Martel ("Życie Pi") i Thomas Keneally ("Lista Schindlera").

Z Londynu Jakub Krupa