Konkurs filmów dokumentalnych i reportaży o tematyce historycznej, spotkania z twórcami, plenerowe pokazy filmów historycznych wypełniają program 4. Zamojskiego Festiwalu Filmowego „Spotkania z historią”, który rozpocznie się w środę wieczorem w Zamościu.

Ideą festiwalu jest promocja zainteresowania historią, jako ważnym elementem tożsamości narodu. Jak podkreślają organizatorzy festiwalu film jest bardzo dobrym sposobem popularyzowania wiedzy historycznej, a ludziom jest to potrzebne.

Zamość, miasto wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO, jest bardzo dobrym miejscem na festiwal historyczny – zaznaczył dyrektor festiwalu Andrzej Bubeła, „Zamość jest przesiąknięty historią, ma barwne dzieje, miasto było miejscem ważnych wydarzeń w przeszłości, tu się historię spotyka na każdym kroku” – powiedział Bubeła.

Festiwal rozpocznie w środę wieczorem projekcja filmu „Historia Roja” w reżyserii Jerzego Zalewskiego, spotkanie z twórcą muzyki filmowej Michałem Lorencem oraz pokaz plenerowy na zamojskim Rynku Wielkim filmu „Zjawa” Alejandro G. Inarritu.

Najważniejszą częścią festiwalu jest konkurs filmów i reportaży historycznych. „W tym roku jego formuła została zmieniona. Zamiast szerokiego przeglądu będzie pokazanych 12 najlepszych filmów, nominowanych do nagród, wybranych z kilkudziesięciu nadesłanych. Tematyka ich jest różnorodna. Obejmują zagadnienia od czasów Mieszka I po okres PRL, choć podobnie jak w latach ubiegłych dominują tematy związane z II wojną światową” – dodał Bubeła.

Jedną z największych batalii partyzanckich w Polsce podczas II wojny światowej, bitwę pod Osuchami, przypomina film Wiesława Palucha „Chłopcy z lasu”. Doszło do niej w czerwcu 1944 r. na zapleczu frontu wschodniego, w Puszczy Solskiej, opanowanej przez partyzantów. Film oparty jest na relacjach ostatnich żyjących uczestników tamtych wydarzeń, m.in. partyzantów AK z oddziałów „Corda” i „Wira”.

O mało znanej historii polskich kurierów, którzy w czasie II wojny światowej kursowali przez Bieszczady i Beskid Niski do Budapesztu, opowiada film w reżyserii Bogdana Miszczaka „Czas leśnych kurierów”. To opowieść o bohaterstwie ludzi, którzy z narażeniem własnego życia, przy wsparciu miejscowej ludności, przerzucali ochotników do polskich oddziałów na Zachodzie, a do kraju – pocztę, broń i pieniądze.

Postaci Lidii Lwow-Eberle, która nosiła pseudonim okupacyjny „Lala”, poświęcony jest film Rafała Mierzejewskiego „Cztery życia Lidii Lwow”. Była ona córką rosyjskich emigrantów w międzywojennej Polsce, żołnierzem AK i konspiracji niepodległościowej 1944-1948, ostatnią towarzyszką życia mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” i więźniarką polityczną w czasach PRL.

W konkursowym przeglądzie będzie można też zobaczyć m.in. film Grzegorza Gajewskiego „Dzwony pojednania” opowiadający o dzwonach z polskich kościołów, które zostały zarekwirowane przez Niemców w 1941 r. i miały być przetopione w hucie w Hamburgu, ale trafiły do niemieckich kościołów. Po wojnie niektóre z nich wróciły do kraju, dzięki porozumieniu polskich i niemieckich parafii.

Filmy biorące udział w konkursie będą pokazywane w czwartek i piątek. Będą im towarzyszyły spotkania z twórcami. Autorzy najlepszych filmów otrzymają statuetki „Zamość Perła Renesansu”, przyznane przez jurorów. Przyznana też będzie nagroda publiczności.

Zaplanowano recital Lecha Dyblika „Towarzysze czas wstawać”, w którym aktor będzie śpiewał rosyjskie piosenki, spotkanie z twórcą telewizyjnych programów o tematyce historycznej Adamem Sikorskim, plenerowe projekcje filmów „Most szpiegów” w reżyserii Stevena Spielberga i „Obrońcy skarbów” Georga Clooney’a, koncert Ani Dąbrowskiej. W Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał będzie można zobaczyć wystawę polskich mundurów wojskowych, z okresu od czasów Konstytucji 3 Maja po powstanie listopadowe.

Festiwal w Zamościu potrwa do soboty. Jego organizatorami są kanał TVP Historia, Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” w Zamościu i miejscowy samorząd, a patronem medialnym – portal dzieje.pl.