"Czas kanibali", "Ostatnie tango", "Victoria" - np. te historie są w programie przeglądu współczesnego kina niemieckiego "Made in Germany", który w dniach 3-10 czerwca odbędzie się w stolicy. Wśród organizatorów są Goethe-Institut w Warszawie i Ambasada Niemiec.

Przegląd wpisze się w obchody Polsko-Niemieckiego Roku Jubileuszowego 2016. Obchody, pod hasłem "Świętujemy!", trwają w związku z 25. rocznicą podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie.

"25 lat dobrego sąsiedztwa pomiędzy Polską i Niemcami to nie tylko traktatowy zapis, ale obiektywna rzeczywistość dotycząca ludzi po obu stronach Odry, tak już powszechna, że łatwo potraktować ją jako coś oczywistego. Warto jednak pamiętać, że dobre partnerstwo wcale nie jest oczywistością. To coś, co warto doceniać i celebrować i dlatego zapraszamy do wspólnego świętowania!" - napisano na stronie internetowej Goethe-Institut w Warszawie.

Wśród bohaterów filmów, które obejrzeć można będzie w kinie Muranów są obcokrajowcy w Niemczech, podróżujący do różnych krajów bogaci pracownicy korporacji - okazujący pogardę mieszkańcom najbiedniejszych zakątków świata, a także najsłynniejsza na świecie para tańcząca tango.

Jak tłumaczą organizatorzy pokazów, przegląd "Made in Germany" "ma ambicję być kinematograficznym barometrem niemieckiego filmu".

"Filmy w programie są sejsmografem i zwierciadłem rzeczywistości. Ich autorzy poszukują nowoczesnego i oryginalnego stylu filmowej wypowiedzi, odpowiedniego dla aktualnej refleksji nad współczesnym, rozpędzonym światem. Pod marką niemieckiego filmu kryje się różnorodność form i poruszanych tematów, a jego twórcy wywodzą się z rozmaitych kręgów kulturowych. W efekcie narodowa przynależność tych filmów jest coraz częściej nieoczywista" - zwrócono uwagę.

Publiczność w Warszawie obejrzy m.in. dramat "Jesteśmy młodzi. Jesteśmy silni" (2014). Reżyser Burhan Qurbani, w niemal dokumentalnej rekonstrukcji autentycznych zdarzeń, zabiera widza do Rostocku z początku lat 90.

"Entuzjazm zjednoczenia wśród mieszkańców byłego NRD szybko ustąpił wtedy narastającej frustracji. Kozłem ofiarnym stali się obcokrajowcy, ale fala przemocy nie pochodziła tylko od przeżywających renesans grup neonazistowskich. Koktajle Mołotowa rzucali również zwykli obywatele, na oczach kibicującej im w milczeniu policji i biernych władz" - tak organizatorzy przeglądu opisują ten film.

O jego sile stanowią - jak oceniono - sprawnie opowiedziana historia, reżyserski warsztat Qurbaniego i świetne aktorstwo, a "aktualność i powtarzalność wydarzeń sprzed ponad 20 lat jest nad wyraz niepokojąca".

W programie jest też m.in. "wspaniale napisana i zagrana satyra na współczesny postkolonializm" - "Czas kanibali" (2014) Johannesa Nabera. Bohaterowie to trójka menadżerów z korporacji robiącej interesy w krajach tzw. gospodarek wschodzących. Ludzie ci przemieszczają się z miejsca na miejsce, kryjąc się w luksusowych hotelach przed biedą, głodem i zacofaniem. Pełni pogardy wobec otoczenia, z przekonaniem o własnej wyższości, podejmują bezwzględne decyzje, z konsekwencjami niekiedy dla całych narodów. Pewnego dnia rzeczywistość wdziera się jednak brutalnie do ich luksusowego apartamentu - bohaterowie nie mogą dłużej się kryć.

"Tańcowi pełnemu namiętności, zmysłowości i erotyki", czyli argentyńskiemu tango, poświęcony jest - współprodukowany przez Wima Wendersa - film "Ostatnie tango" w reż. Germana Krala (2015). Bohaterowie to Maria Nieves i Juan Carlos Copes, przez dekady najsłynniejsza para tańcząca tango. Dziś 80-latkowie, mają za sobą niezwykłą karierę, burzliwą miłość i wspólne życie. Reżyser nakłonił ich po latach do ponownego występu. "Ich filmowy portret zachwyca ciekawą formą retrospekcji, brawurowymi sekwencjami tanecznymi i porywającą ścieżką dźwiękową" - podkreślają organizatorzy przeglądu.

"Victoria" (2015) Sebastiana Schippera to z kolei trzymający w napięciu kryminał o młodej Hiszpance, którą w trakcie imprezowej nocy na berlińskiej ulicy zaczepia grupa mężczyzn. To, co miało być przygodą, przeradza się ostatecznie w napad na bank, połączony z brawurową ucieczką.

Inne tytuły w programie przeglądu "Made in Germany", który Goethe-Institut i Ambasada Niemiec organizują wspólnie z firmą Gutek Film, to m.in.: "Rico, Oskar i głębocienie" (reż. Neele Leana Vollmar, 2014), "Fukushima – moja miłość" (reż. Doris Dorrie, 2016), "Familienfest" (reż. Lars Kraume, 2015), "Pani Mueller musi odejść" (reż. Soenke Wortmann, 2014).

Na 9 czerwca zaplanowano specjalny pokaz "Soul Kitchen" (2009) Fatiha Akina, reżysera nazywanego "sumieniem wielokulturowych Niemiec", w ogrodzie rezydencji ambasadora Niemiec (wstęp bezpłatny - po uprzedniej rejestracji mailowej).