Witamy na obozie językowym w Hiszpanii. Banalny wręcz sposób na typowe wakacje nastolatków. Lekcje i czas wolny. I tak dzień za dniem. Beztroska sielanka zamienia się jednak w gehennę, gdy śmiertelnie groźny wirus zaczyna infekować kolejne osoby, które nagle z miłych i koleżeńskich stają się upiorne i zwierzęco brutalne. Ludzkie monstra nakręcają się w wyszukanych sposobach zadawania bólu: wiertarką albo przebijając ofiary kołkiem. Zaczyna się krwawa walka o przeżycie.

Troje wychowawców kolonijnych z USA przylatuje do Hiszpanii na obóz językowy. Zamiast spodziewanego wypoczynku i łatwych pieniędzy, czeka ich desperacka walka o przetrwanie. Wszystko przez zabójczy wirus, który zamienia ludzi w krwiożercze monstra. Kiedy choroba infekuje kolejne ofiary, a dawni przyjaciele robią wszystko, by wzajemnie rozerwać się na strzępy, przeżyć zdołają tylko nieliczni. Ci, którzy wykażą się odpowiednią siłą, przebiegłością i okrucieństwem przewyższającym nawet to, które cechuje stworzone przez wirus potwory.

Amerykańsko-hiszpański horror w reżyserii Alberto Mariniego wchodzi na ekrany polskich kin w najbliższy piątek, 27 maja. W rolach głównych występują: Maiara Walsh, Diego Boneta, Jocelin Donahue.

Summer Camp | horror | reż. Alberto Marini | premiera: 27 maja 2016