W listopadzie w warszawskim Teatrze Studio rusza Festiwal Nikołaja Kolady. To pierwsza tak obszerna prezentacja jego teatru w Polsce.
Dlaczego Festiwal Kolady właśnie teraz? Obecna sytuacja polityczna skłania do myślenia o sztuce jako jedynej dziedzinie, która umożliwia budowanie autentycznego dialogu, takiego, który daje szansę głębszego poznania i zrozumienia siebie nawzajem. - Wymyśliłam ten festiwal i realizuję go wspólnie z Teatrem Studio, ponieważ jestem przekonana, że ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujemy, jest stawianie żelaznej kurtyny pomiędzy Wschodem i Zachodem. To festiwal dla tych, których ciekawi to, o czym mówi dziś teatr rosyjski, o czym piszą mieszkający tam młodzi dramatopisarze. Powinniśmy konfrontować polski teatr z dorobkiem innych kultur, także tych zza wschodniej granicy. Jestem przekonana, że tego procesu nie wolno przerywać - mówi Agnieszka Lubomira Piotrowska.
Chcemy zwrócić uwagę polskiego widza na nieznane rejony Rosji. W ciągu dziesięciu dni zaprezentujemy w Studio mozaikę kultury Uralu: spektakle, filmy, koncert i czytania sztuk najmłodszego pokolenia dramaturgów szkoły Kolady. Zaprezentujemy kulturę niezwykłego miasta położonego dokładnie na granicy Europy i Azji – Jekaterynburga, czwartego co do wielkości miasta w Rosji. Miasta niezwykłej, konstruktywistycznej architektury, stworzonej przez najlepszych architektów Bauhausu, miasta ponad pięćdziesięciu muzeów i czterdziestu teatrów, kolebki rosyjskiego rocka, miasta najsłynniejszej europejskiej szkoły dramaturgicznej założonej i prowadzonej od dwudziestu jeden lat przez Nikołaja Koladę.
Festiwal Kolady będzie pierwszą tak obszerną prezentacją teatru z głębi Rosji i pierwszą tak obszerną prezentacją Teatru Nikołaja Kolady w Polsce. Teatr ten kilkakrotnie prezentował spektakle na polskich festiwalach oraz niemal w całej Europie (m.in. w Grecji, Niemczech, Słowacji, Rumunii). Odbył też cztery tournée po Francji (m.in. w Teatrze Odeon w Paryżu zagrał dziewięć razy Hamleta) i jest w trakcie przygotowań kolejnej wizyty w tym kraju. Po Paryżu i Atenach czas na Warszawę. Zobaczmy, za co Francja kocha Koladę!
Celem Festiwalu jest zaprezentowanie nowych zjawisk i trendów w rosyjskiej dramaturgii ze szkoły uralskiej oraz przegląd dokonań reżyserskich Nikołaja Kolady określanego przez krytykę rosyjską mianem „Almodóvara rosyjskiego teatru”.
Festiwal otworzy premiera spektaklu Rewizor według Nikołaja Gogola, najbliższego Koladzie autora, o którym reżyser mówi, że najokrutniej (chociaż z wielką miłością) pisał o Rosji. Rewizor to najstraszniejsza wizja Rosji i Rosjan w dramaturgii rosyjskiej. Kolada czyta ją przede wszystkim jako historię skrzywdzenia i poniżenia „małego człowieka”.
Program festiwalu
Na widzów czekają duże produkcje oparte na klasyce światowej literatury.
Spektakle festiwalowe ułożyliśmy w dwa nurty: widowiska gościnne z Teatru Kolady w Jekaterynburgu oraz przedstawienia zrealizowane przez tego reżysera w Polsce.
Na afiszu festiwalu znajdą się najwięksi klasycy literatury: Szekspir, Puszkin, Czechow, Williams, Lermontow, Gogol. Zobaczymy przedstawienia:
- Hamlet,
- Borys Godunow,
- Wiśniowy sad,
- Tramwaj zwany pożądaniem,
- Maskarada
- i Rewizor
w reżyserii Nikołaja Kolady.
Nowa dramaturgia szkoły uralskiej
Zaprezentujemy spektakl z Teatru im. Jaracza w Łodzi Marzenie Nataszy według dwóch sztuk Jarosławy Pulinowicz oraz czytania najnowszych sztuk młodych autorek z Jekaterynburga:
Jarosławy Pulinowicz, Anny Baturiny, Iriny Waśkowskiej.
Kolada kształci artystów, ale zarazem ludzi, którzy mają sprawnie poruszać się na współczesnym rynku. Swoich uczniów przygotowuje do tego, aby mogli utrzymać się z twórczości, a zatem uczą się pisania nie tylko dramatów, ale również scenariuszy filmowych, telewizyjnych, adaptacji prozy, bajek dla teatrów lalkowych czy nawet scenariuszy eventów.
Koncert zespołu Kurara najgłośniejszej grupy z Jekaterynburga, której wokalistą i autorem tekstów jest charyzmatyczny aktor, lider Teatru Kolady, Oleg Jagodin. To jego zobaczymy jako Hamleta, Łopachina, Stanley’a Kowalskiego i Borysa Godunowa.
Filmy
Kino związane z Jekaterynburgiem i Koladą, czyli prace najważniejszych twórców filmowych Rosji, stałych uczestników międzynarodowych festiwali: Aleksieja Fiedorczenki, oraz te filmy Siergieja Łoźnicy, w których zagrali aktorzy Nikołaja Kolady.
Obejrzymy również dwa filmy dokumentalne poświęcone samemu Koladzie i jego teatrowi.
Ponadto spotkania i rozmowy z Nikołajem Koladą – reżyserem i dramaturgiem, z Aleksiejem Fiedorczenką – reżyserem filmowym oraz młodymi dramaturżkami ze szkoły uralskiej i młodymi polskimi reżyserami.
Zobacz cały program festiwalu>>
Kim jest Nikołaj Kolada?
Kolada w wieku piętnastu lat został studentem wydziału aktorskiego szkoły teatralnej w Jekaterynburgu. Przez siedem lat grał na wielu scenach, po czym podjął studia w Instytucie Literatury w Moskwie i zaczął pisać sztuki, a w końcu również reżyserować. Kiedy stał się autorem znanym i granym na całym świecie, otworzył wydział dramaturgii w szkole teatralnej, następnie założył własny teatr repertuarowy (dziś z niemal czterdziestoosobowym zespołem aktorskim, dla którego Kolada to nie tylko dyrektor, reżyser, ale też powiernik, członek rodziny), aby grać w nim sztuki swoich uczniów.
Powołał też do życia jeden z najważniejszych w kraju konkurs dla młodych dramaturgów i zorganizował międzynarodowy festiwal teatralny, na który zaprasza spektakle ze sztukami swoich uczniów – a wszystko to bez wsparcia ze strony państwa, z własnych pieniędzy: spływających z całego świata tantiem. W ten sposób znacząco wpłynął na rozwój nowej rosyjskiej dramaturgii i teatru, dając pracę i szansę na rozwój absolwentom wydziału dramaturgii i aktorstwa, gdzie również jest wykładowcą. Kolada stworzył absolutnie unikatowy managerski model działania teatru, teatru niezależnego, utrzymującego się wyłącznie z prywatnych pieniędzy, z tantiem oraz wpływów z kasy, z ogromnym zespołem aktorskim, z niezwykle wyrazistą, unikalną, niepowtarzalną estetyką, wzbudzającą wśród publiczności i krytyków ogromne kontrowersje.
Wszystkie realizacje Kolady powstałe w oparciu o wielką literaturę łączy pasja i niezwykle osobisty charakter. Jego spektakle wyłaniają się z geograficznej i mentalnej prowincji, wszechogarniającego kiczu, morza łez i wódki, pełne są obrazów osobistej pamięci, w których Kolada demaskuje mit o „zagadkowej rosyjskiej duszy”. Bohaterem wszystkich zaproszonych przedstawień jest naród jako zbiorowość i zwykły szary człowiek zagubiony w przestworzach kraju rozpiętego na dwóch kontynentach. Jego spektakle powstają z głębokiej potrzeby zrozumienia własnej tożsamości i z pytania o to, kim jest naród rosyjski i dokąd zmierza w XXI wieku.
Reżyser Kolada wypracował swój własny styl. Jak określił to francuski krytyk Jean Pierre Tiboda, to „na wpół europejskie, na wpół azjatyckie inscenizacje”. Jego dzieła są pełne liryzmu i absurdu jednocześnie. Łączą kontrasty: śmiech i strach, metaforę i fizjologiczny naturalizm. Obraz Rosji jest tu straszny, choć widzowie niemal cały czas się śmieją. Swoje widowiska Kolada przygotowuje dla widza masowego, sam będąc „artystą z ludu”. Laureat najwyższej teatralnej narody w Rosji, nagrody im. K. Stanisławskiego, łączy rosyjski teatr psychologiczny z elementami najróżniejszych gatunków. Nieobce są mu farsa, groteska i wodewil, ludowość, zabawa gatunkami, wyrazisty rytm i widowiskowość, a także tzw. „montaż atrakcji”.
W Rosji szczególne emocje wzbudza sposób, w jaki traktuje rodzimą klasykę. Jego inscenizacje określane są jako „czernucha” i „pornucha” (w ten sam sposób nazywano kiedyś jego pierwsze sztuki, dziś również teksty jego uczniów) za ukazywanie wprost życiowych dramatów zwykłych ludzi, za deptanie tradycji Stanisławskiego (choć tak naprawdę właśnie w spektaklach Kolady jest ona najżywsza), za obrazoburstwo, ośmieszanie Rosji i kalanie świętości narodowych.