Premiera opery "Turandot", operetki "Baron cygański", koncerty symfoniczne, występy chóru oraz muzyczny Halfway Festival - znalazły się wśród planów Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku na sezon artystyczny 2018/2019.

"Myślę, że zaskoczymy państwa wielokrotnie" - powiedział w środę na konferencji prasowej dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej Damian Tanajewski, mówiąc o planach na przyszły sezon artystyczny.

Jak powiedział, sezon rozpocznie się od powrotu na scenę opery premiery z tego sezonu - musicalu "Doktor Żywago". W jego ocenie to przedstawienie było największym sukcesem tego sezonu. "Bardzo namieszaliśmy na scenie musicalowej w tym kraju tym akurat musicalem. (...) Wykorzystaliśmy w pełni potencjał nasz i artystyczny, i technologiczny, wspaniała orkiestra, wspaniali soliści i niesamowite efekty udało się uzyskać na naszej scenie. Myślę, że jest to jedno z nielicznych dzieł, które za gardło porywa państwa i wciąga na tą scenę, a nie zostajecie państwo na widowni, po prostu państwo współuczestniczycie tak naprawdę w tym wszystkim, co się dzieje" - dodał.

Pierwszą premierę w nowym sezonie zaplanowano na grudzień. Na dużej scenie zostanie pokazana opera "Turandot" Giacoma Pucciniego w reżyserii Marka Weissa-Grzesińskiego, pod kierownictwem muzycznym Grzegorza Berniaka. Jak mówił Tanajewski, zbyt wielu szczegółów nie chce zdradzać, ale - jak zapewnił - "na pewno bardzo zaskoczy, jeśli chodzi o rynek operowy w tym kraju". Natomiast w pierwszej połowie 2019 roku zaplanowano premierę operetki "Baron cygański" Johanna Straussa.

Na koniec sezonu artystycznego - jak określił Tanajewski - "wisienką na torcie" będzie tradycyjnie muzyczny Halfway Festival. W tym roku impreza odbędzie się w dniach 29 czerwca - 1 lipca. Jak mówił dyrektor, planowana jest też kolejna edycja, która odbędzie się w 2019 roku.

64. sezon symfoniczny w Operze i Filharmonii rozpocznie się pod koniec września. Jak mówił kierownik artystyczny OiFP Mirosław Błaszczyk, ten rok pokazał, że ludzie chcą przychodzić na koncerty, a orkiestra nie gra do pustych krzesełek. Dodał, że zapraszani dyrygenci potwierdzali wysoki poziom orkiestry opery.

Ten sezon zainauguruje koncert z okazji obchodzonego w tym roku stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Wykonane zostaną utwory Ignacego Padarewskiego i Wojciecha Killara, na fortepianie zagra Kevin Kenner, a orkiestrę poprowadzi Błaszyk.

Główny koncert z okazji niepodległościowej rocznicy odbędzie się 11 listopada. Zagrane zostaną utwory Karola Szymanowskiego "Harnasie" oraz Wojciecha Killara "Exodus". Występ ma być transmitowany w drugim programie Polskim Radia.

W grudniu natomiast odbędzie się pokaz filmu "Bogowie" z muzyką na żywo. Błaszczyk mówił, że w ten sposób chcą uhonorować prof. Religę, który obchodziłby w tym roku 80. urodziny.

Błaszczyk mówił, że jednym z ważniejszych wydarzeń w przyszłym roku będzie koncert, który poprowadzi dyrygent Antoni Wit. W białostockiej operze wystąpi po raz pierwszy.

O planach chóru OiFP, który jest uznawany za jeden z najlepszych w kraju, mówiła prof. Violetta Bielecka. Wśród nich, oprócz występów w podlaskiej operze, jest m.in. koncert "Król Edyt" Strawińskiego z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach a także nagranie na płyty CD dwóch oper Stanisława Moniuszki "Halki" i "Strasznego dworu".

Tanajewski podsumowując poprzedni sezon mówił, że rozwój artystyczny instytucji jest "bardzo wyraźny". W poprzednim sezonie - jak informuje OiFP - odbyło się ponad 700 wydarzeń, w których wzięło udział 155 tys. widzów.