Sytuacja finansowa Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie jest dosyć trudna – powiedziała PAP sekretarz organizacji Anna Stefanicka, apelując o pomoc. W zbiorach Instytutu znajdują się m.in. świadectwo maturalne marszałka, jego oryginalne zdjęcia, przedmioty osobiste, w tym papierośnica.



Jak powiedziała PAP sekretarz Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie Anna Stefanicka, placówka zmaga się z poważnymi problemami finansowymi.

"Instytut jest zupełnie niezależną placówką, organizacją charytatywną, zarejestrowaną w Wielkiej Brytanii i swoją działalność opiera na dotacjach, składkach członkowskich, wsparciu organizacji i osób, które w jakiś sposób interesują się naszą działalnością" - mówiła sekretarz.

Stefanicka podkreśliła, że "w ostatnich latach bardzo spadły te dochody i darowizny, które instytut otrzymywał poprzednio od emigracji powojennej". I dodała, że oprócz tego wzrosły też koszty utrzymania instytucji.

Instytut Piłsudskiego w Londynie (IP) powstał w 1947 roku z inicjatywy byłych współpracowników marszałka Józefa Piłsudskiego, w tym jego żony Aleksandry, w celu popularyzowania najnowszej historii Polski. Do dziś jego honorowym prezesem jest chrześniak marszałka, Mieczysław Stachiewicz.

"Przez 70 lat Instytut Józefa Piłsudskiego prowadził taką opiekę nad zbiorami, wspierał działalność nie tylko szkół, dzieci, młodzieży, organizował konkursy, organizował rocznice upamiętniające ważne daty historyczne dla naszego kraju, ale również związane z naszym patronem" – podkreśliła sekretarz.

W muzeum znajdującym się w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym w Londynie (POSK) zwiedzający mogą zobaczyć m.in. świadectwo maturalne marszałka, jego oryginalne zdjęcia i przedmioty osobiste, w tym papierośnicę.

Od ubiegłego roku otwarta jest także wystawa "Sztafeta Enigmy" ukazująca wspólny wysiłek Polaków, Francuzów i Brytyjczyków w celu złamania kodu legendarnej niemieckiej maszyny szyfrującej. Na ekspozycji, którą w ubiegłym roku zobaczyło ponad 2 tys. osób, znalazła się m.in. przywieziona przez polskich kryptologów, stworzona we Francji według ich projektu bezcenna wersja Enigmy.

"Jest to szczególnie ciekawy eksponat, z tego względu, że jest to jedna z dwóch takich maszyn na całym świecie" - podkreśliła pracownik Instytutu dr Olga Topol.

Jednocześnie zaznaczyła, że w zbiorach znajduje się także wyjątkowy obraz Kossaka "Marszałek Józef Piłsudski na Kasztance", a także ważne m. in. ze względów edukacyjnych świadectwo maturalne marszałka.

"Kiedy przychodzą do nas grupy polskich uczniów ze szkół sobotnich z wielkim zdziwieniem patrzą na to świadectwo, nie tylko ze względu na oceny, jakie miał Piłsudski, ale również ze względu na to, że ono jest wyjątkowo ciekawe" - akcentowała.

W rozmowie z polskimi mediami na początku listopada Anna Stefanicka ostrzegała, że organizacja jest w bardzo złej kondycji finansowej i wymaga natychmiastowej pomocy. Jeśli jej nie uzyska, będzie zmuszona wyprzedać niektóre z eksponatów lub nawet zakończyć działalność.

Instytut rozpoczął w internecie publiczną zbiórkę, chcąc uzyskać 50 tys. funtów, które zabezpieczy istnienie organizacji co najmniej do końca 2018 roku, kiedy Polska będzie obchodziła 100-lecie niepodległości. Adres strony internetowej poświęconej akcji to https://www.gofundme.com/ratujmy-enigme/.

Jednocześnie sekretarz IP przyznała, że 50 tys. funtów nie zagwarantuje długoterminowego istnienia organizacji, które wymaga większych pieniędzy, co jest "główną bolączką" powierników.

"Najlepiej byłoby nas wesprzeć w ten sposób, żeby to były regularne dotacje, gdyż tylko w ten sposób możemy planować jakąś przyszłą działalność" - stwierdziła sekretarz Instytutu.