Pod koniec albumu pojawia się wyrazisty czarny charakter, a działająca w podziemiu drużyna Leskiego – złożona z zaprawionych w bojach zabijaków – może stać się komiksowym odpowiednikiem „Bękartów wojny”.źródło: Materiały Prasowe
ŚWIAT NARYSOWANY | Napisanie komiksu historycznego musi być wyjątkowo niewdzięcznym zadaniem, zwłaszcza gdy fakty trzeba równoważyć fikcją, unikając jednocześnie nadmiernego patosu oraz pokusy, by fabułę sztukować encyklopedyczną wiedzą. „Bradl” mógł przełamać ten schemat, niestety udał się tylko połowicznie.
wróć do artykułuReklama