Organizatorzy imprezy nad Jeziorem Maltańskim od kilku lat konsekwentnie zapraszają gwiazdy, które kreowały nowe kierunki w muzyce. Byli już Elvis Costello, Portishead czy Manu Chao. Teraz czas na jeden z najbardziej oryginalnych zespołów mocnego grania – Faith No More. Kiedy trzy lata temu Faith No More obwieścili, że reaktywują zespół, wielu się zastanawiało, czy robią to dla pieniędzy, czy może faktycznie mają jeszcze coś w muzyce do powiedzenia. Jak pokazały pierwsze koncerty, także ten na gdyńskim Open’erze, warto było czekać ponad 10 lat, aż Mike Patton i reszta składu ponownie staną wspólnie na scenie. Co prawda, ostatnią płytę wydali 15 lat temu, ale swoim rockowym wariactwem i materiałem z legendarnych albumów „The Real Thing” czy „Angel Dust” wciąż czarują publikę i tak będzie też na pewno wtedy, gdy się pojawią 4 lipca nad Jeziorem Maltańskim. Przeglądając setlistę z aktualnego tournée, trudno wymarzyć sobie lepszy zestaw. „Digging the Grave”, „Epic”, „Evidence”, „Easy”, „King for a Day” – o każdym z tych singli marzyłyby najlepsze rockowe składy. Jako suport zagrają Muchy i Snowman.
Koncert Faith No More będzie najmocniejszym punktem Festivalu Malta, ale niejedynym. Dwa dni później odbędzie się ponad 6-godzinny koncert Między Azją a Europą: muzyka romska. Wystąpią na nim m.in. mieszający muzykę etniczną Egiptu i Sudanu z pieśniami mieszkających tam dawniej cyganów Musicians Of The Nile, którzy nagrywali płyty dla Real World Petera Gabriela. Zagrają również jeden z najlepszych tureckich klarnecistów Hasan Yarimdünya, gwiazda flamenco Carmen Linares oraz węgierski zespół Parno Graszt. Przez cały czas trwania festiwalu muzyki nie zabraknie na poznańskim Starym Rynku w klubie festiwalowym. Zagrają tam m.in. tokijska poprockowa Anli Pollicino, japoński DJ hiphopowy DJ Kentaro oraz brytyjski DJ Bass Clef i łącząca dubstep, drum&base z elektro Czeszka Emika. Polskimi przedstawicielami będą Ballady i Romanse, Kari Amirian i Wacław Zimpel. Wstęp na wszystkie koncerty, poza Faith No More, jest darmowy.