Brytyjska legenda muzyki David Bowie w dniu swoich 66. urodzin ujawnił, że jego nowy album studyjny trafi do sklepów już w marcu. Krążek "The Next Day" będzie pierwszą płytą studyjną artysty od 10 lat.

David Bowie sztukę zaskakiwania swoich wielbicieli opanował do perfekcji. Muzyk, który 8 stycznia obchodzi swoje 66. urodziny zrobił prezent nie sobie a fanom. Ujawnił datę premiery najnowszej, pierwszej od czasu wydanej w 2003 r. "Reality" płyty studyjnej. Na oficjalnej stronie DavidBowie.com zamieszczono teledysk do zwiastującego wydawnictwo "The Next Day" singla "Where Are They Now?". Nostalgiczną balladę zilustrował nowojorski artysta Tony Oursler.

Na płycie "The Next Day" znajdzie się 14 nagrań utrzymanych w stylistyce klasycznego rocka. Znany z brzmieniowych eksperymentów Bowie tym razem postawił na prostotę przekazu, skupiając się na organicznych brzmieniach. Dodatkowe trzy piosenki fani będą mogli nabyć wraz z wersją specjalną albumu. Premierę "The Next Day" wyznaczono na 11 marca.

David Bowie urodził się jako David Robert Jones. Na rynku płytowym zadebiutował w 1967 r. albumem imiennym. Momentem przełomowym było wydanie w 1969 r. singla "Space Odity", które zbiegło się z lądowaniem Amerykanów na Księżycu. Następny album Bowiego, "The Man Who Sold the World" był utrzymany w zupełnie innym, mrocznym klimacie. W nagraniu wziął udział hardrockowy gitarzysta Mick Ronson, a cały album miał bardzo ciężkie brzmienie. Wiele kontrowersji wzbudził wtedy androgeniczny wizerunek Davida Bowie, który na okładce płyty został uwieczniony ubrany w sukienkę. Była to zapowiedź artystycznego alter ego Bowiego - przybyłego z kosmosu Ziggy'ego Stardusta. Koncepcyjny glam-rockowy album "The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars" z 1972 r. opowiada historię kariery kosmity, który przybył na Ziemię, gdzie stał się gwiazdorem rocka.

Parateatralne koncerty towarzyszące płycie nadały nowy charakter prezentacji muzyki na scenie. Największy sukces komercyjny David Bowie zanotował w 1983 r. popową płytą "Let's Dance", nagraną z producentem Nilem Rogersem. W latach 90. muzyk szukał środków wyrazu w nowoczesnej muzyce klubowej - sięgał po takie gatunki, jak jungle, drum'n'bass i techno.

David Bowie z każdą kolejną płytą prezentował światu nowe wcielenie, stając się pierwszym kameleonem światowej sceny. Do inspiracji wciąż zmieniającym się wizerunkiem artysty przyznają się współczesne boginie sceny, Madonna i Lady Gaga.

Prywatnie muzyk związany jest z somalijską pięknością Iman.