Powrót Davida Bowie odbywał się etapami. Już 8 stycznia, w 66 urodziny artysty, nieoczekiwanie i bez zapowiedzi pojawił się w internecie jego singiel "Where are we now?" Ten przytłumiony muzycznie, refleksyjny utwór wzbudził entuzjazm krytyków. Po tygodniu znalazł się na 6 pozycji brytyjskiej listy singli.
Ale jednocześnie na 1. miejscu listy iTunes w kilkunastu krajach znalazł się album "The Next Day" - na razie tylko na podstawie przedsprzedaży internetowej. Świadczy to o nadal ogromnej popularności Davida Bowie, który swoim transgenicznym stylem w latach 70.
przesunął granice tego co dopuszczalne i zrozumiałe w pop-kulturze. Nowy album nawiązuje do tej przeszłości wykorzystując androgeniczne podobieństwo Davida Bowie i występującej w jego wideoklipie szkockiej aktorki Tildy Swinton. Nawiązaniem do przeszłości jest też okładka "The Next Day" - kopia albumu "Heroes" z 1977 roku, na której duży biały kwadrat z czarnym tytułem zasłania twarz piosenkarza.