Mieliśmy w tym roku spektakularne – i udane – powroty popularnych filmowych serii, nowe filmy wielkich mistrzów i znakomite debiuty. Wystawne superprodukcje i skromne arthouse’owe arcydzieła. Rozmaite zawiłości dystrybucyjne sprawiły, że część najciekawszych produkcji tego roku – „Syn Szawła”, „Carol”, „Anomalisa” – trafi na ekrany polskich kin dopiero w roku przyszłym. Ale przynajmniej znów będzie z czego układać listę filmowych przebojów.
.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję