Nie żyje Natalie Cole - informują amerykańskie media. Piosenkarka i córka legendy jazzu, Nat King Cole'a, zmarła wczoraj w wieku 65 lat na zawał serca w szpitalu w Los Angeles.

Natalie Cole urodziła się 6 grudnia 1950 roku w Los Angeles. Zaczęła śpiewać w wieku 11 lat. Jej debiutancki album Inseparable z roku 1975 przyniósł jej natychmiast uznanie i pochwały, a singlem „This Will Be (An Everlasting Love)” wywalczyła nagrodę Grammy w kategorii Najlepsza Wokalistka R&B, która była do tej pory zmonopolizowana przez Arethę Franklin. Pod koniec lat 70. nagrała wiele piosenek, które stały się przebojami, jak na przykład „I've Got Love on My Mind” z roku 1977.

Największy sukces przyniósł jej jednak wydany w roku 1991 album Unforgettable... with Love, zawierający jej własne aranżacje najbardziej znanych przebojów jej ojca.
W roku 2000 Natalie Cole wydała swoją autobiografię "Angel on My Shoulder", w której opisała swoją walkę z narkotykami toczoną przez większą część życia. Natalie przyznaje się do zażywania LSD, heroiny i kokainy. Z nałogiem zerwała w roku 1983. Na podstawie jej autobiografii nakręcono film "The Natalie Cole Story", którego premiera odbyła się 10 grudnia 2000 w NBC.

Muzyka Natalie Cole zawierała elementy jazzu, bluesa, popu i soulu. Piosenkarka dbała także o pamięć i dorobek swojego ojca. Z pewnością była jedną z największych popularyzatorek twórczości Nat King Cole'a na świecie.