Po prawie wieku od zniknięcia płaskorzeźba Lwa świętego Marka powróci wieczorem do Warszawy. Dzieło symbolizujące jednego z ewangelistów, Wenecję i weneckich kupców zniknęło w tajemniczych okolicznościach w latach dwudziestych ubiegłego wieku.

Pierwotnie płaskorzeźba zdobiła jedną z kamienic na Rynku Starego Miasta w Warszawie. Nowa zostanie zamontowana już dziś- mówi IAR Sebastiano Giorgi z ambasady Włoch w Polsce, inicjator całego przedsięwzięcia. W rozmowie z IAR przyznaje, że o lwie usłyszał od jednego z profesorów z Politechniki Warszawskiej. - "Dwa lata temu wpadłem na szalony pomysł, aby stworzyć nową rzeźbę" - dodaje. Zaczął się zastanawiać, dlaczego lew nie miałby wrócić do Warszawy.

Trzeba było pokonać trudności biurokratyczne. Nową płaskorzeźbę wykonał wenecki rzeźbiarz - Giovanni Giusto. - "Dziś z dumą mogę powiedzieć, mamy nowego Lwa św. Marka w stolicy" - podkreśla Sebastiano Giorgi. Nowa płaskorzeźba o godzinie 17.00 zostanie umieszczona na ścianie kamienicy na Rynku Starego Miasta pod numerem 31.
Lwem świętego Marka kupcy weneccy oznaczali swoje domy poza granicami swojego kraju. Handlowcy często pełnili nieformalną funkcję ambasadorów. David Zappio- jeden z kupców- w osiemnastym wieku przez pewien czas był nawet burmistrzem Warszawy.