Jak rodzą się ekstremizmy? Czym jest wiara dla współczesnego człowieka? Gdzie jest granica między fanatyzmem a rozumem? W warszawskim Teatrze Rozmaitości trwają ostatnie próby przed premierą spektaklu "Męczennicy" na podstawie dramatu Mariusa von Mayenburga Märtyrer'a.

Reżyser Grzegorz Jarzyna poddaje analizie mechanizmy tworzące fanatyzm. Według niego, spektakl pokazuje obłęd religijny wnikający w młode osoby, które nie mają oparcia w podstawowych komórkach społecznych, jak rodzina, szkoła czy Kościół.

"Gdy powiększa się niechęć między nastawieniem religijnym młodej osoby a brakiem zrozumienia tej postawy, wówczas prowadzi to, tak jak w naszym spektaklu, do radykalnych postaw" - tłumaczy reżyser.

Cezary Kosiński, odtwórca roli ojca i Justyna Wasilewska, odtwórczyni roli Lidki mówią, że "Męczennicy" to dramat fanatycznych postaw, dramat fanatyzmu idei i myśli.





"Gdy pada słowo 'religia', w Polsce ma się jedno skojarzenie, czyli 'katolicyzm'. Nam nie chodzi o to, by myśleć o religii w tych kategoriach. Bardziej nam chodzi o pokazanie tego, że można w jakimś sensie odlecieć, czy w jakimś sensie odnaleźć się w innym świecie, odbiegającym od rzeczywistości" - mówi Cezary Kłosiński.



Spektakl "Męczennicy" opowiada historię Lidki, uczennicy warszawskiego gimnazjum, która szuka w Biblii odpowiedzi na ważne egzystencjalne pytania i jest pod silnym wpływem religii. Zmiana jej zainteresowań i zachowania budzi niepokój ojca i jest niezrozumiała dla rówieśników oraz nauczycieli. Dziewczyna nie liczy się jednak z opinią otoczenia. Dla niej istnieją jeden cel i jedna prawda, dla których gotowa jest wszystko poświęcić.

Premiera spektaklu 14 marca w warszawskim Teatrze Rozmaitości.