Wiele teatrów i sal koncertowych w Holandii w środę wznowiło działalność jako siłownie i zakłady fryzjerskie w proteście przeciw obostrzeniom pandemicznym. Ze względu na lockdown instytucje kultury są nadal zamknięte, jednak do pracy wrócili m.in. fryzjerzy. „W żartobliwy sposób chcemy zwrócić uwagę na absurdalną sytuację” – powiedziała stacji RTL Mirjam Barendregt, dyrektor Teatru Orfeusza w Apeldoorn.
Z informacji dziennika „Algemeen Dagblad” wynika, że w akcji uczestniczyło około 70 teatrów i sal koncertowych w całym kraju, które na kilka godzin "przekształciły się" w salony fryzjerskie, studia masażu lub siłownie.
Słynna Concertgebouw w Amsterdamie rano rozpoczęła akcję od symfonii, podczas której na scenie zawodowi fryzjerzy obcinali włosy „klientom”, którzy zgłosili się na ochotnika. Burmistrz miasta Femke Halsema zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji wobec amsterdamskich instytucji, które złamią prawo.
Z informacji krajowych mediów wynika, że podobnie jest stanowisko władz Rotterdamu, Hagi oraz Utrechtu.
Andrzej Pawluszek (PAP)