Trzy białoruskie opozycjonistki: Swiatłana Cichanouska, Maryja Kalesnikawa i Wołha Kawalkowa zostały w tym roku uhonorowane Nagrodą im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Wręczono ją podczas gali we Wrocławiu. W imieniu aresztowanej Kalesnikawej nagrodę odebrała jej siostra.

Wręczana w stolicy Dolnego Śląska nagroda została ustanowiona 4 czerwca 2004 r. przez Jana Nowaka-Jeziorańskiego, prezydenta Wrocławia, Uniwersytet Wrocławski, Zakład Narodowy im. Ossolińskich i Kolegium Europy Wschodniej. Przyznawana jest corocznie osobom bądź instytucjom, których życie, działalność, aktywność przyczyniły lub przyczyniają się do tworzenia struktur niepodległej Polski oraz budowy społeczeństwa obywatelskiego.

Organizatorzy nagrody podkreślili, że honorowanym w tym roku białoruskim opozycjonistkom Polska jest bardzo bliska. "Odwołują się bowiem do wschodnioeuropejskich doświadczeń walki o prawa człowieka. Mówią o +Solidarności+ i dokonaniach polskiej opozycji demokratycznej. Wreszcie powołują się na doświadczenie trudnej i +wyboistej+ drogi transformacji" – podkreślono.

Wskazano też, że przyznanie nagrody opozycjonistkom ma wymiar symboliczny. "Może pomóc we wskrzeszeniu ducha walki, którego władza próbuje pokonać brutalną siłą" – podkreślono.

Cichanouska jest liderką demokratycznej opozycji na Białorusi. W wyborach prezydenckich w 2020 roku stanęła do walki z prezydentem Łukaszenką i zdaniem wielu obserwatorów odniosła w nich zwycięstwo. Została zmuszona przez władze do wyjazdu z Białorusi.

„Przyjmujemy tę nagrodę w imieniu wszystkich Białorusinek i Białorusinów, którzy skutecznie przeciwstawiają się dyktaturze. Niestety, ta nasza niepokonana Maryja nie może być tutaj dzisiaj z nami. Reżim trzyma ją jako zakładniczkę już od dziewięciu miesięcy, ale czuję jej ducha, który zwycięży, który jest niepokonany. Ona koniecznie wyjdzie na wolność, tak samo jak pół tysiąca więźniów politycznych” - mówiła po wręczeniu nagrody Cichanouska.

Przypomniała, że jej mąż Sergiej od ponad roku jest aresztowany, ale ona wciąż nie może się do tego przyzwyczaić i z tym pogodzić.

„Boli mnie, gdy pomyślę o każdym osądzonym, niesłusznie zatrzymanym, boli mnie za każdą osobę, która została zmuszona do wyjazdu z kraju. Z nami są tutaj rodzice Ramana Pratasiewicza, którego trzymają w gestapo, gdzie wymuszają biciem zeznania, może torturują. Winą Ramana jest tylko to, że pisał prawdę i chciał aby do naszego kraju powróciła sprawiedliwość i wolność” - mówiła Cichanouska.

Podkreśliła, że reżim chce złamać solidarność społeczną na Białorusi, a to właśnie solidarność była najważniejszą wartością patrona nagrody Jana Nowaka-Jeziorańskiego.

„Właśnie solidarność łączyła Polaków w walce o wolność. Najpierw robotników, a później cały naród. I właśnie solidarność doprowadziła Polskę do pierwszych prawie wolnych wyborów, od których zaczęły się pokojowe zmiany. Tak samo jak wówczas Polacy, tak teraz Białorusini wybrali pokojową drogę walki. Właśnie w takiej walce rodzi się i hartuje naród, w takiej walce rodzi się solidarność” - powiedziała opozycjonistka.

Dziękowała za wsparcie i solidarność ze strony Polaków i wyraziła nadzieję, że wkrótce wszyscy będą mogli wrócić do domów - zarówno ci przebywający w więzieniach jak i na wygnaniu.

„Dziękuję za państwa wsparcie i solidarność. Żywie Białoruś!” - zakończyła Cichanouska.

Wołha Kawalkowa była jedną z koordynatorek kampanii „Prawo do wyboru 2020” na rzecz dopuszczenia niezależnych obserwatorów do monitorowania przebiegu wyborów. Uczestniczyła w prawyborach prezydenckich 2020 z ramienia zjednoczonych demokratycznych sił Białorusi. W czasie wyborów była bliską współpracowniczką Cichanouskiej. Jest członkinią prezydium Rady Koordynacyjnej ds. Przekazania Władzy na Białorusi.

Maryja Kalesnikawa poparła Cichanouską, a po manifestacjach w dniach 9-12 sierpnia jako jedyna z całego zespołu pozostała na Białorusi i weszła w skład prezydium Rady Koordynacyjnej ds. Przekazania Władzy na Białorusi. 7 września 2020 r. Kalesnikawa została porwana w centrum Mińska przez niezidentyfikowanych sprawców. Następnego dnia informacja o jej zatrzymaniu dotarła do wiadomości publicznej. od 8 miesięcy jest bezprawnie przetrzymywana w oczekiwaniu na proces.

Nagrodę w jej imieniu odebrała siostra Tatiana Chomicz.

Dotychczas wśród uhonorowanych Nagrodą im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego znaleźli się m.in. Tadeusz Mazowiecki, George Bush senior, Stanisław Szuszkiewicz, kardynał Jean-Marie Lustiger, Siergiej Kowalow, Vaclav Havel, Leszek Balcerowicz, Jerzy Koźmiński, Valdas Adamkus, Instytut Literacki w Paryżu, prof. Zbigniew Brzeziński, litewski prozaik i poeta Tomas Venclova i były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss.