Samorząd Tarnobrzega otrzymał z resortu kultury 3 mln 650 tys. zł na zakup słynnej kolekcji Tarnowskich z Dzikowa. Chodzi o zakup zbiorów znajdujących się obecnie jako depozyty rodziny Tarnowskich w Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega oraz w Muzeum-Zamku w Łańcucie. Łącznie jest to prawie 2 tys. eksponatów.

„Dla dobra polskiej kultury kolekcja dzikowska, czyli Tarnowskich z Dzikowa wróciła do domu” – mówił we wtorek w Tarnobrzegu minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu prof. Piotr Gliński.

Minister wziął we wtorek udział w zamku Tarnowskich w Dzikowie (obecnie dzielnicy Tarnobrzega) w uroczystym podpisaniu dokumentu w sprawie przekazania pieniędzy na zakup kolekcji.

„(Kolekcja Dzikowska) odtąd stanowić będzie nie tylko jeden z symboli miasta i regionu, ale też ważną część Narodowego Dziedzictwa” – czytamy w dokumencie, pod którym swój podpis złożył m.in. szef resortu kultury prof. Piotr Gliński i prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.

W czasie uroczystości minister Gliński mówił, że „praca polityka może być czasami bardzo wdzięczna, kiedy spełnianie obowiązków daje jednocześnie tak wielką satysfakcję”.

„My jesteśmy po to, żeby wypełniać obowiązek wobec społeczeństwa, żeby przyczyniać się do dobra publicznego. I takie momenty dają satysfakcję, że to się udaje” – mówił minister Gliński.

Zaznaczył, że od chwili, gdy usłyszał o kolekcji dzikowskiej, uważał, że trzeba „jakoś rozwiązać” tę sprawę, aby miasto Tarnobrzeg wraz z muzeum „przejęły na własność to, co powinno tutaj być zawsze i co jest tutaj naturalne, z uwagi na to, że to jest dom tej kolekcji”.

Podziękował jednocześnie wszystkim, którzy opiekowali się kolekcją, w tym: rodzinie Tarnowskich, dyrekcji i pracownikom muzeum w Tarnobrzegu i gospodarzowi miasta, który – jak mówił – „bił się o tę kulturę”.

„Dla niego to było oczywiste, że dla tożsamości tarnobrzeżan jest ważne, żeby kultura była odpowiednio zaopiekowana. Myśmy wszyscy spełnili nasz obowiązek, a więc to jest wspólna satysfakcja. (…) Dla dobra polskiej kultury kolekcja dzikowska, czyli Tarnowskich z Dzikowa wróciła do domu” – podkreślił prof. Gliński.

Kolekcja Dzikowska powstała w latach 1803-1834 z inicjatywy Jana Feliksa Tarnowskiego i Walerii ze Stroynowskich Tarnowskiej. Kolekcja składała się z trzech segmentów: zbioru sztuki(obrazy i rzeźby), biblioteki i archiwum.

Zbiory sukcesywnie powiększano nabywając kolejne dzieła m.in. z kolekcji Stanisława Augusta Poniatowskiego i Hieronima Stroynowskiego. Ozdobą dzikowskiego zbioru były m.in. prace: Rembrandta, van Dycka, Schalkena, Rossy, Veronese, braci Carraccich czy Guercina. Kolejni właściciele Dzikowa rozbudowali kolekcję obrazów także o dzieła czołowych polskich artystów m.in. Matejki, Juliusza i Wojciecha Kossaków, Pochwalskiego, Rodakowskiego i Malczewskiego. Uzupełnieniem kolekcji był zbiór miniatur.

Kolekcja Tarnowskich należała do najsłynniejszych i najlepszych w przedwojennej Polsce. Do dziś zachowały się zaledwie cząstki kolekcji z czasów jej największej świetności, czyli z początku XX wieku.

Olbrzymia część spłonęła w pożarze w grudniu 1927 roku, który pod nieobecność właścicieli strawił niemal doszczętnie zamekdzikowski. Udało się uratować część kolekcji, większość obrazów, ale spłonęły prawie wszystkie rzeźby, ryciny, antyczne meble i katalogi zbiorów. Najbardziej ucierpiała biblioteka - z 30 tys. woluminów, które tam zgromadzono, ocalała jedna trzecia. Udało się jednak uratować najcenniejsze rękopisy.

Dalsze straty spowodowała wojna i okupacja. W 1939 roku zbiory archiwum i biblioteki zamurowano w pałacowych piwnicach oraz w krypcie grobowej pod kościołem dominikanów. I choć Niemcy, mimo poszukiwań, nie znaleźli tych skarbów, to wiele z znajdujących się tam książek spleśniało, gdy podniósł się poziom wód gruntowych.

Wygnanie Tarnowskich z ich rodzinnego domu oraz przejecie Dzikowa przez komunistyczne władze w 1944 roku oznaczały również likwidację kolekcji, która podzielona trafiła m.in. do Muzeów Narodowych w Warszawie i Krakowie, Muzeum-Zamku w Łańcucie i Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. Wysiłki i starania ostatniego właściciela Dzikowa, Artura Tarnowskiego i jego żony Róży Tarnowskiej oraz dzieci, którzy apelowali z emigracji do władz komunistycznych o scalenie zbiorów dzikowskich, pozostały bez echa.

Dopiero przemiany polityczno-społeczne w Polsce po 1989 roku przyniosły przełom w tej sprawie - dzięki staraniom Jana A. Tarnowskiego większa część kolekcji powróciła, wyrokami sądów, do właścicieli.

Decyzją rodziny Tarnowskich ponad 220 obrazów i miniatur wraz z prawie tysiącem dokumentów, fotografii i innych przedmiotów związanych z historią rodziny Tarnowskich trafiło jako depozyt do Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega. Pozostała część znalazła się, jako depozyty rodziny Tarnowskich, w Muzeum-Zamku w Łańcucie. Są tam m.in. obrazy takich autorów jak: Landi, Fidanza, Foschi, Kossak, Pochwalski, a także rzeźby, kolekcja porcelany europejskiej, chińskiej i japońskiej, rodowe srebra i zabytki sztuki złotniczej, kolekcja grafik, w tym autorstwa Verneta, i zbiór mebli z XIV–XIX wieku. Ponad 600 zabytków.

Miasto Tarnobrzeg we wrześniu 2020 r. zawarło z rodziną Tarnowskich umowę w sprawie nabycia kolekcji dzikowskiej za cenę 4 mln złotych. Zdaniem prezydenta miasta i dyr. muzeum jest to kwota „zaledwie symboliczna” w stosunku do ceny ustalonej przez rzeczoznawców. Ostateczną zgodę na zakup wydali radni miasta.

Staraniami prezydenta Tarnobrzega Dariusz Bożka miasto pozyskało na zakup kolekcji granty z Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów na łączną kwotę 3 mln 920 tys. zł. (obecnie 3 mln 650 tys. wcześniej 270 tys. zł). Z miasto ze swojego budżetu wyda na ten cel jedynie 80 tys. zł.

Założone w 1991 roku Muzeum Historyczne miasta Tarnobrzega nawiązuje do tradycji kolekcjonerskich Tarnowskich.

autor: Agnieszka Pipała (PAP)

api/ dki/