Zima to temat, który pojawił się w sztuce stosunkowo późno - pierwsze przykłady, głównie miniatury, pochodzą z XIV i XV w. Przyczyny tej długiej nieobecności są złożone, ale za jedną z nich można uznać zmiany klimatu. Zimę zaczęto malować w czasach, gdy temperatury w Europie obniżyły się po kilkusetletnim okresie ocieplenia. Zjawisko to nazywane jest małą epoką lodowcową, a jego apogeum przypadło na lata ok. 1645-1715. Obejrzyjcie z nami obraz Pietera Bruegla oraz kilka innych i przekonajcie się sami.

W Niderlandach jedną z wyjątkowo ostrych zim odnotowano na przełomie 1564 i 1565 r. Być może to nie przypadek, że właśnie wtedy Pieter Bruegel Starszy (ok. 1525-30-1569) namalował „Myśliwych w śniegu” - obraz wymieniany często jako pierwszy „pełnoprawny” pejzaż zimowy.
Praca była pierwotnie częścią cyklu sześciu obrazów ukazujących pory roku (na każdy z nich przypadały dwa miesiące), stworzonego na zlecenie Nicolaesa Jonghelincka - kupca i kolekcjonera sztuki z Antwerpii. Do dziś zachowało się pięć z nich: trzy („Myśliwi w śniegu”, „Posępny dzień”, „Powrót stada”) w Kunsthistorisches Museum w Wiedniu oraz „Sianokosy” w House of Lobkowicz w Pradze i „Żniwa” w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Koncepcja cyklu obrazów przedstawiających poszczególne części roku za pomocą charakterystycznych dla nich scen rodzajowych nawiązywała do wcześniejszych miniatur o podobniej tematyce.
„Myśliwi w śniegu” odpowiadają najzimniejszym miesiącom: grudniowi i styczniowi. Tytułowe postacie widzimy na pierwszym planie: wracają właśnie z polowania w towarzystwie sfory psów niosąc marną zdobycz - jednego lisa. Wydają się ucieleśnieniem trudu, jakiego wymaga walka z człowieka z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Przed nimi, a przy okazji przed nami, rozciąga się rozległy pejzaż pokrytej śniegiem osady w dolinie. Nie jest to widok żadnego konkretnego miejsca, ale niewątpliwie opiera się na obserwacji natury, między innymi Alp, które Bruegel oglądał podróżując do Włoch. Warto skorzystać z możliwości dużego powiększenia obrazu na stronie Kunsthistorisches Museum i przyjrzeć się uważnie centrum wioski. Mimo zimna toczy się tam życie. Niektórzy mieszkańcy zajęci są pracą, ale większość maleńkich postaci oddaje się zimowym rozrywkom na skutych lodem stawach, udowadniając, że mróz to również okazja do zabawy. Lata ochłodzenia klimatu niewątpliwie przyczyniły się do rozwinięcia różnych sportów zimowych. Nawet dziś bez trudno rozpoznamy wszystkie aktywności: sanki, łyżwy, a także gry zbliżone do współczesnego hokeja i curlingu (warto nadmienić, że to jedne z pierwszych wyobrażeń tych sportów w historii). Podobne zabawy na lodzie Bruegel namalował w tym samym roku na obrazie „Pejzaż zimowy z łyżwiarzami i pułapką na ptaki” (Królewskie Muzea Sztuk Pięknych w Brukseli).
Pieter Bruegel „Pejzaż zimowy z łyżwiarzami i pułapką na ptaki”
Sceny zimowych rozrywek stały się jednym z popularnych motywów w malarstwie czasów małej epoki lodowcowej. W tej tematyce wyspecjalizował się Hendrick Avercamp (1585-1634). Jego obrazy ukazują życie toczące się na zamarzniętych kanałach holenderskich miasteczek. Malując tłum małych postaci zajętych różnymi czynnościami artysta wzorował się zapewne na Brueglu. Jedno z dzieł Avercampa - „Pejzaż zimowy z łyżwiarzami” - prezentowaliśmy już w Łyku sztuki do kawy. Inne prace malarza znajdziecie m.in. na stronach Rijksmuseum czy National Gallery of Art w Londynie.


Hendrick Avercamp "Zimowy krajobraz z łyżwiarzami w pobliżu miasta Kampen" (ok. 1620 r.)


Mamy nadzieję, że obrazy Bruegla i Avercampa zainspirują was do miłego spędzenia ostatnich dni ferii zimowych. W końcu śnieg i mróz są teraz znacznie rzadszą atrakcją niż w czasach małej epoki lodowcowej!

fot: Wikimedia Commons

Zwiedzajcie z nami muzea i galerie całego świata bez wychodzenia z domu!
Takie możliwości otwiera przed Wami sekcja MUZEA i GALERIE w Bazie Legalnych Źródeł na legalnakultura.pl