Jubileuszowe recitale zespołów Big Cyc i Hey były główną atrakcją pierwszego dnia festiwalu TOPtrendy 2013. Obie formacje zaprezentowały publiczności zgromadzonej w Operze Leśnej w Sopocie garść swych największych przebojów. Nie zabrakło gości specjalnych.

"Dwudziestopięcioletni cyc jest jędrny i nie potrzebuje silikonu!» - tym żartobliwym stwierdzeniem satyryk Szymon Majewski zapowiedział koncert formacji Big Cyc z okazji 25-lecia jej istnienia, jaki odbył się w piątek w trakcie TOPtrendy Festival 2013.

Wokalista grupy Big Cyc Krzysztof Skiba podczas koncert jubileuszowego z okazji 25-lecia zespołu Big Cyc / PAP life / PAP/Adam Warżawa

Zespół Big Cyc udowodnił, że mimo upływu czasu i zmieniających się trendów, nadal pozostaje na topie. Publiczność zgromadzona w Operze Leśnej w Sopocie żywo reagowała na kolejne piosenki: od "Makumby» i "Berlina Zachodniego» przez "Facet to świnia» i "Rudy się żeni» aż po "Świat według Kiepskich». Kolejne utwory zapowiadał z typowym dla siebie humorem współzałożyciel Big Cyca - Krzysztof Skiba. Artysta, choć przez lata nagrał z zespołem wiele piosenek, podczas piątkowego występu skupił się na koferansjerce, palmę pierwszeństwa przy mikrofonie oddając drugiemu wokaliście zespołu, Jackowi Jędrzejakowi.

Big Cyc zadbał o odpowiednią oprawę swego jubileuszowego koncertu. Urodziwe tancerki oraz rekwizyty na scenie podkreślały tematykę poszczególnych piosenek. Nie zabrakło gości. Obok Big Cyca pojawili się: Krzysztof Ibisz (wcielił się w postać "dresiarza z siłowni»), nestor polskiej estrady Jerzy Połomski (wykonał z zespołem szlagier "Bo z dziewczynami») oraz aktorka Elżbieta Romanowska (zaśpiewała w piosence "Facet to świnia»). Gwiazda serialu "Ranczo» zachwyciła muzyków Big Cyca swym strojem scenicznym - Romanowska wystąpiła w czarnej sukience z dekoltem, podkreślającym jej obfity biust. Na tym nie koniec nawiązań do nazwy zespołu. Big Cycowi wręczono z okazji ich 25-lecia pracy artystycznej specjalną statuetkę w kształcie... złotego biustonosza.

Dwudziestą rocznicę debiutu płytowego na deskach Opery Leśnej w Sopocie świętował także zespół Hey. Katarzyna Nosowska wraz z kolegami wykonała kilkanaście utworów, reprezentujących poszczególne etapy twórczości formacji. Pojawiły się przeboje z lat 90. - żwawy "Teksański» i liryczny "List» oraz utwory nagrane już w nowym wieku (m.in. "Muka», "[sic!]», "Mimo wszystko»). Hey również zaprosił kilkoro gości. Na scenie pojawili się zaprzyjaźnieni z zespołem muzycy: Czesław Mozil, Artur Rojek, Andrzej Smolik oraz Ania Dąbrowska. Zabrakło Edyty Bartosiewicz, na której udział po cichu liczyli najwierniejsi fani Heya. To właśnie z Bartosiewicz zespół wylansował przed laty swój pierwszy wielki przebój "Moja i Twoja nadzieja».

Wokalistka zespołu Hey Katarzyna Nosowska, choć dawno temu zmieniła glany na eleganckie buty na wysokim obcasie a kolor włosów z płomiennorudego na platynowy blond, pozostała tą samą skromną i nieco zawstydzoną sukcesem dziewczyną. Artystka z pokorą przyjęła w imieniu całego zespołu Hey nagrodę specjalną od miasta Sopot oraz statuetkę za całokształt twórczości od radia RMF FM. Nosowska nie omieszkała podziękować słuchaczom za entuzjastyczne przyjęcie Heya podczas TOPtrendy Festival 2013 oraz za nieustające zainteresowanie twórczością zespołu.

"Bez was to wszystko nie miałoby sensu» - zwróciła się do fanów w trakcie koncertu Katarzyna Nosowska.