Starzy fani nie powinni mieć z wyprodukowanym przez Marcina Borsa krążkiem „1.577” problemu. A może i nowych przybędzie...

Trzeba mieć sporo odwagi, ale też świadomości własnych umiejętności, by po odejściu frontmana kontynuować karierę tak charakterystycznego zespołu jak Myslovitz. Po zastąpieniu Artura Rojka Michałem Kowalonkiem ze Snowman mysłowicki zespół otwiera nowy rozdział.

Mniej sentymentalny i hipnotyczny, bardziej przebojowy i ciepły. Interesująca, lekko zachrypnięta barwa Kowalonka, gitary w klimacie britpopu, postrocka z elementami elektroniki. Wszystko daje ciekawy efekt, bardziej przystępny niż wcześniejsze dokonania Myslovitz.

Starzy fani nie powinni mieć z wyprodukowanym przez Marcina Borsa krążkiem „1.577” problemu. A może i nowych przybędzie...

Myslovitz | 1.577 | EMI Music | Recenzja: Wojciech Przylipiak | Ocena: 4 / 6