Amerykański DJ miał wystąpić w niedzielę na zakończenie Ursunaliów. Na swoim fanpage'u poinformował, że jego występ został odwołany przez organizatorów mimo wielu prób uratowania koncertu. Miało się tak stać z powodu utraty sponsora.
Rzecznik Ursynaliów Łukasz Jabłonowski powiedział, że to sam Steve Aoki odwołał swój występ. To dlatego, że zażyczył sobie za występ więcej pieniędzy. Suma miała się zwiększyć o 25 procent. Organizatorzy mieli wtedy przerwać rozmowy z artystą i poinformowali go, że wkraczają na drogę prawną w celu wyegzekwowania warunków umowy. Wtedt Steve Aoki miał jednak odstąpić od dodatkowych żądań i poinformował, że wystąpi na Ursynaliach. Dziś jednak zmienił zdanie.
Na początku zeszłego tygodnia swój występ odwołał headliner festiwalu - zespół ZZ Top. Grupa informowała na swojej stronie, że to z powodu organizatora, który nie wywiązał się z warunków umowy. Ten sam powód odwołania koncertu podał na początku tego tygodnia punkrockowy zespół Bad Religion.
Liczba artystów występujących na festiwalu zmniejszyła się również wczoraj. Amerykanie z Five Finger Death Punch przekazali, że nie mogą przyjechać do Warszawy z powodów logistycznych. Natomiast polska grupa Anti Tank Nun miał odwołać swój koncert z tych samych powodów co ZZ Top i Bad Religion.
Ursynalia to festiwal organizowany przez samorząd studencki Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Impreza w tym roku odbywa się po raz trzydziesty. Dotychczas na festiwalowej scenie publiczność zobaczyła już występy takich grup jak Motorhead, Soilwork, Dead by April czy Parkway Drive. Jeszcze dzisiaj ma wystąpić m.in. HIM i 3 Doors Down. Organizatorzy zapewniają, że ich występy na pewno nie zostaną odwołane. Próbują też ściągnąć zespoły na jutro, aby zapełnić luki, po czterech zespołach, które miały w niedziele wystąpić.