Głosowanie rozpoczęło się 17 grudnia i według wstępnych założeń miało się zakończyć 3 stycznia. Ze względu na problemy z logowaniem przez internet, który zgłaszali członkowie Akademii, przedłużono je do 4 stycznia. Ponad połowa głosujących, do których dotarli reporterzy "The Hollywood Reporter" stwierdziła, że nawigacja strony internetowej, na które można oddać głos, jest bardzo skomplikowana. Niektórzy stwierdzili, że nowy system to kompletna "katastrofa".
W tym roku po raz pierwszy w historii Oscarów członkowie Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej obok tradycyjnej listownej formy mogą skorzystać z głosowania drogą elektroniczną. System otrzymywania, zmieniania i weryfikowania haseł okazał się dla niektórych członków zbyt skomplikowany. - Łatwiej włamać się do CIA - stwierdził jeden z nich.
- Pracujemy nad problemem. Upewnimy się, że każdy członek weźmie pełny udział w procesie głosowania - zapewnił rzecznik Akademii. Elektroniczny system miał zwiększyć odsetek członków Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej, którzy wezmą udział w głosowaniu. Problemy z e-głosowaniem mogą przynieść odwrotny skutek. Ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się 24 lutego.