"Ta groteska, tyleż śmieszna, co przerażająca, swoją premierę miała w 1938 r., gdy w kilku europejskich krajach panował już faszyzm w swoich odmianach. Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, poetka znana przed wszystkim z eterycznych, miłosnych wierszy, w Babie-Dziwo stworzyła przenikliwy i szyderczy obraz wszelkiej wodzowskiej władzy o zapędach totalitarnych" - napisała w informacji przesłanej PAP specjalista ds. promocji teatru Marta Antczak-Gerla.
Jak wyjaśniła, "w umownym państwie o nazwie Prawia bezwzględnie rządzi Valida Vrana – opętana głoszoną przez siebie ideologią dyktatorka". "Społeczeństwo podporządkowuje się jej bez szemrania, zamieniając się w coraz bardziej bezwolnych poddanych, czerpiących jednak korzyści ze swojego zniewolenia" - napisała Antczak-Gerla.
Krytyk teatralny Stefan Treugutt w przedmowie do wydania dramatów Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej zwrócił uwagę, że "są w tym utworze akcenty tragiczne". "Na przeszło dwadzieścia lat przed Nosorożcem Eugeniusza Ionesco, przed Niemcami Kruczkowskiego, nie mając jeszcze wtedy okrutnych doświadczeń wojny totalitarnej, Pawlikowska pokazała proces przemian normalnego, przyzwoitego człowieka w bezduszny i zastraszony przedmiot manipulacji, proces, który nie tylko prowadzi do zewnętrznego posłuszeństwa, ale gorzej, do zakłamania wewnętrznego" - ocenił.
"Totalitaryzm wprowadzony do państwa Prawia przez koszmarną babę dyktatora Vranę, zwalcza najostrzej indywidualne odruchy i odchylenia. Miłość jest takim odchyleniem od normy. Sprawami rozmnażania i płodzenia przyszłych obywateli zajmują się nie oni sami, ale Syndykat spraw rodzinnych. Oni tylko z entuzjazmem wykonują rozkazy" - napisał Treugutt.
Podkreślił, że "satyra polityczna, jaką jest Baba-Dziwo, jest też sztuką o miłości". "Przewrotnie, ale tak. To sztuka o braku miłości, o nienawiści. Z nienawiści do ludzi wymyśla swój diaboliczny system Valida, z kompleksów i pogardy, z zawiści wobec tych, którym jest dana radość i szczęście" - wyjaśnił.
"Ten arcyciekawy utwór jest także komedią, bo rzecz się kończy pomyślnie – buntem i upadkiem cynicznej baby-wodza. Nie wszyscy dali się zastraszyć, nie wszystkich doprowadził pokazany tam system do zniewolenia i wyparcia się siebie" - czytamy w przedmowie Treugutta.
Reżyseria - Ewa Domańska. Scenografię zaprojektowała Jolanta Gałązka, a kostiumy - Grażyna Piworowicz. Za reżyserię światła odpowiada Jarosław Wardaszka.
Występują: Ewa Makomaska (Valida Vrana), Anna Cieślak (Baronowa Lelika Skwaczek), Kornelia Maciejewska (Petronika Selen-Gondor), Dominik Łoś (Norman Gondor), Dorota Bzdyla (Ninika), Hanna Skarga (Halima), Krystian Modzelewski (Kołopuk Genor), Katarzyna Skarżanka (Agatika Kormor), Tomasz Drabek (Muk Kormor), Marta Alaborska (Mariata), Paweł Krucz (Adiutant), Adam Biedrzycki (Dyrektor radia), Przemysław Wyszyński (Nosz, policjant), Ewa Domańska i Przemysław Wyszyński (Komisja Poborowa) oraz Marcin Jędrzejewski (Lekarz).
Premiera online na żywo - 20 listopada o godz. 19.