Polskie państwo realizuje dziś swój obowiązek upamiętnienia Westerplatte – mówił w poniedziałek w Gdańsku minister kultury Piotr Gliński ogłaszając konkurs architektoniczno-urbanistyczny na koncepcję cmentarza żołnierzy poległych na Westerplatte.

O ogłoszeniu konkursu na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej Cmentarza Wojskowego Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte poinformowano w poniedziałek na konferencji prasowej, która miała miejsce w Muzeum II Wojny Światowej.

"Polskie państwo realizuje dziś swój obowiązek upamiętnienia Westerplatte. Pierwszy poważny krok w tej procedurze to ogłoszenie konkursu architektoniczno-urbanistycznego na koncepcję cmentarza żołnierzy, którzy zginęli na Westerplatte i których szczątki zostały znalezione w czasie naszych badań archeologicznych" – powiedział obecny na spotkaniu prof. Piotr Gliński - wicepremier oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego

Gliński zwrócił uwagę, że "wiele wskazywało na to, że tam (na terenie badań archeologicznych - PAP) mogą znajdować się szczątki naszych bohaterów", ale dopiero "konkretne nasze decyzje i działania" sprawiły, że "badania archeologiczne na Westerplatte miały miejsce". "Mimo przeszkód, myśmy realizowali to, co można było realizować jeśli chodzi o przygotowanie do tej wielkiej, potrzebnej Polsce inwestycji, czyli budowy godnego muzeum pola bitwy na Westerplatte" - podkreślił Gliński.

Dodał, że ogłoszenia konkursu i powołanie sądu konkursowego "to pierwszy konkretny etap budowy, realizacji tej inwestycji, upamiętniającej bohaterów Westerplatte”. "Inwestycji bardzo ważnej dla polskiej pamięci, dla tożsamości naszej wspólnoty narodowej i politycznej" - podkreślił. "Polska jest zbudowana na symbolach, które wyrażają konstytutywne wartości niezbywalne dla naszej tożsamości. Takim symbolem jest Westerplatte - dlatego myślę, że cała nasza wspólnota, wszyscy razem bez jakichkolwiek konfliktów czy podtekstów, będziemy mogli szybko zrealizować to dzieło" - wyjaśnił.

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki poinformował z kolei na konferencji, że planowane na terenie Westerplatte założenie cmentarne ma mieć w sumie ok. 5,5 tys. m kw. powierzchni i zostanie ono podzielone na trzy strefy – przedpole, właściwy cmentarz oraz plac apelowy. Dyrektor wyjaśnił, że cmentarz zajmie m.in. teren, na którym w ub.r. odnaleziono szczątki polskich żołnierzy. "Oznacza to, że nowy cmentarz powstanie w miejscu, w które wsiąkła krew polskich bohaterów i obrońców polskiej ojczyzny" - mówił.

Wyjaśnił, że na terenie tym pochowani zostaną żołnierze, których szczątki znaleziono w ub.r., ale też dwaj westerplatczycy spoczywający na symbolicznym, istniejącym dziś na Westerplatte cmentarzyku oraz ci żołnierze z Westerplatte, których rodziny wyrażą taką wolę. Nawrocki wyjaśnił, że z Muzeum kontaktują się w tej sprawie rodziny obrońców, w tym tych, którzy przeżyli obronę i zmarli już po 1939 r. Dyrektor poinformował, że na cmentarz zaplanowano tak, by znalazły się na nim 24 mogiły, ale – w razie potrzeby liczbę grobów można będzie zwiększyć.

Nawrocki wyjaśnił, że Muzeum czeka na prace konkursowe do 12 grudnia (zainteresowani muszą wcześniej spełnić szereg formalności). Rozstrzygniecie konkursu zaplanowano na 22 grudnia br., a 1 września 2022 r. cmentarz ma być gotowy do tego, by – jak powiedział Nawrocki – "dokonać na nim uroczystego pochówku polskich bohaterów". Nawrocki poinformował też, że pula nagród w konkursie wyniesie 170 tys. zł., a przewodniczącym komisji konkursowej złożonej m.in. z artystów i architektów, będzie prof. Bolesław Stelmach.

Od 2016 r. Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku prowadzi na terenie półwyspu prace archeologiczne - to pierwsze kompleksowe badania tego terenu. Ich celem jest przebadanie możliwie największego obszaru dawnej składnicy. Po zakończeniu prac Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku chce utworzyć na tym terenie placówkę prezentującą historię tego miejsca i przebieg walk, do jakich doszło tu we wrześniu 1939 r. W ub.r. przyjęto specustawę, która ma umożliwić budowę Muzeum: zakłada ona m.in. przejęcie w zarząd przez tą placówkę części terenów na półwyspie należących teraz do miasta Gdańska. W ostatni piątek wojewoda pomorski przekazał już Muzeum pierwszą z kilku działek dotąd należących do samorządu.

W trakcie ubiegłorocznych badań archeolodzy natrafili na ludzkie szczątki. W sumie ujawniono i zabezpieczono kości pochodzące od co najmniej dziesięciu osób w tym osiem niemal kompletnych szkieletów. Obok szczątków odkryto m.in. guziki wojskowe, buty oraz inne elementy polskiego umundurowania wojskowego, a także różnego rodzaju amunicję i broń należącą do jednego z żołnierzy. Znaleziska te sugerują, że – z bardzo dużym prawdopodobieństwem - natrafiono na pochówki polskich obrońców Westerplatte.

Śledztwo ws. odnalezionych szczątków prowadzi Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oddziału IPN w Gdańsku. Prokuratorzy IPN w ramach postępowania chcą dokonać identyfikacji szczątków. Stopniowo docierają do osób, które są spokrewnione z obrońcami Westerplatte i pobierają od nich materiał biologiczny do badań DNA, co ma pomóc w ustaleniu tożsamości. Ministerstwo kultury zapowiedziało, że po identyfikacji odbędzie się państwowy pochówek poległych żołnierzy.

Dziś na terenie Westerplatte istnieje niewielki symboliczny Cmentarzyk Obrońców Westerplatte. Spoczywają tam szczątki dowódcy polskiej placówki majora Henryka Sucharskiego oraz kaprala Andrzeja Kowalczyka, którego szczątki odnalezione zostały przypadkowo w 1963 r. podczas prac budowlanych związanych z budową nabrzeża na Westerplatte. Pozostałych kilka grobów na tym małym cmentarzu ma charakter symboliczny.

1 września 1939 r. o godzinie 4.48 Westerplatte zostało zaatakowane wystrzałami z niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein". Oddziały polskie przez siedem dni broniły placówki przed atakami z morza, lądu i powietrza. Według różnych źródeł, gdy wybuchły walki, w polskiej składnicy przebywało 210-240 Polaków. W walkach poległo co najmniej 15 polskich żołnierzy, około 30 zostało rannych. Liczbę zabitych po stronie niemieckiej szacuje się na 50 żołnierzy, rannych - na około 120.