Sprawa niewypłaconej dotacji dla Festiwalu Malta przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego toczy się od 2017 r., kiedy jednym z kuratorów festiwalu był Oliver Frljić. Pozew w imieniu Fundacji Malta w 2018 r. na prośbę Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka złożyli adwokaci z kancelarii Hogan Lovells. W 2019 r. Malta wygrała w Sądzie Okręgowym w Warszawie, Ministerstwo złożyło apelację. W dniu 8 lipca 2020 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie na posiedzeniu niejawnym zdecydował o jej oddaleniu. Ministerstwo wypłaci Fundacji Malta 300 tys. zł.

W 2016 roku Fundacja Malta zawarła z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego trzyletnią umowę na organizację Malta Festival Poznań, na mocy której Ministerstwo zobowiązało się do wypłaty corocznych dotacji celowych. Jednak w 2017 roku Ministerstwo nie wypłaciło 300 tys. zł dotacji, ponieważ jednym z kuratorów festiwalu miał być Oliver Frljić, reżyser teatralny i autor spektaklu „Klątwa”. Spektakl wzbudził kontrowersje w niektórych środowiskach i spotkał się z oskarżeniami o obrazę uczuć religijnych.

5 czerwca 2018 roku Fundacja Malta, złożyła pozew przeciwko Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego o zapłatę 300 tys. zł w związku z niewypłaceniem przez Ministerstwo wskazanej kwoty, jako dotacji celowej na organizację festiwalu w 2017 roku.

W kwietnia 2019 roku Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał Fundacji Malta kwotę 300 tys. zł wraz z odsetkami od Skarbu Państwa – Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w związku z niewypłaceniem w 2017 roku dotacji celowej na organizację Malta Festival Poznań 2017. W uzasadnieniu sąd wskazał, że zobowiązanie to miało charakter czysto kontraktowy, a zapisy umowy z 2016 roku na wypłatę dotacji celowych w latach 2016-2018 na organizację Malta Festival Poznań nie budziły wątpliwości. Sąd podkreślił, że umowa uprawniała Ministerstwo do zmniejszenia opłaty tylko w ściśle określonej sytuacji – jednak w tej sprawie nie miała ona miejsca. Sąd wskazał ponadto, że Ministerstwo już w 2015 roku wiedziało, że Oliver Frljić będzie kuratorem festiwalu, dlatego jego osoba nie mogła doprowadzić do nieprzyznania Fundacji Malta dotacji celowej. Od powyższego wyroku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego złożyło apelację, lecz Sąd Apelacyjny w Warszawie 8 lipca 2020 roku na posiedzeniu niejawnym zdecydował o jej oddaleniu. Wyrok Sądu Apelacyjnego kończy postępowanie przed tym sądem i nie zostanie już w tym sądzie w toku obecnego postępowania wydane inne rozstrzygnięcie.

"Sprawa ta ma charakter precedensowy, ponieważ jest to pierwsza sprawa w Polsce, w której zdecydowano się nie przyznać dotacji celowej ze względu na konkretnego artystę. Wskazać należy, że Konstytucja RP gwarantuje każdemu wolność twórczości artystycznej i korzystania z dóbr kultury. W Polsce finansowanie kultury opiera się głównie na środkach krajowych, w związku z tym nieprzyznanie dotacji może być uznane za tzw. miękką cenzurę. Polega ona na tym, że wywiera się presję na artystach, aby zrezygnowali z pewnego działania, np. wystawienia sztuki. Pomimo tego, że w wyroku tym uznano, że doszło do naruszenia jedynie zobowiązań umownych, to należy wskazać, że kultura powinna być finansowana niezależnie od tego jaka sztuka jest wystawiana oraz jaki artysta będzie występował bądź wspierał instytucję kultury." - napisano w komunikacie Fundacji Malta.

– Cieszy nas ogromnie wygrana Festiwalu Malta w Sądzie Apelacyjnym! My chcieliśmy zawsze tylko: prawa i sprawiedliwości... i tak się stało. Trzy lata walczyliśmy z cenzurą prof. Piotra Glińskiego, którego „jedyna słuszna” ideologia doprowadziła do niepotrzebnych kosztów procesu, odsetek, dwuletniego zaangażowania sądów i pracy wielu ludzi. Jeszcze raz dziękujemy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dr. Piotrowi Kładocznemu, dr Katarzynie Wiśniewskiej oraz mecenasowi Adamowi Klepczyńskiemu za nieocenione wsparcie a także mecenasom dr. Wojciechowi Marchwickiemu i Przemysławowi Tacijowi z kancelarii Hogan Lovells, którzy reprezentowali Fundację Malta pro bono. Dziękuję też publiczności oraz artystom za gest solidarności z Maltą. W 2017 roku Mariusz Wilczyński zainicjował pospolite ruszenie w świecie sztuki, Aukcję na rzecz Festiwalu Malta, drugim poruszającym gestem była zakończona sukcesem akcja crowdfundingowa „Zostań Ministrem Kultury” – komentuje Michał Merczyński, dyrektor Malta Festival Poznań.

Dr Wojciech Marchwicki, adwokat z kancelarii Hogan Lovells, reprezentujący Fundację Malta w postępowaniu sądowym, podkreślił:

– W procesie dysponowania środkami publicznymi na kulturę obowiązują zasady, a zawartych umów należy dotrzymywać. Ministerstwo Kultury ani minister Gliński nie wydatkują swoich pieniędzy, a jedynie dysponują środkami publicznymi. W tym zakresie powinny decydować kryteria możliwie najbardziej obiektywne. Rozstrzygnięcia sądów potwierdzają, że organy władzy nie mogą działać „bez żadnego trybu”. Sankcjonowanie instytucji kultury za współpracę z niewygodnym dla władzy artystą jest niedopuszczalne. Wyrok niezależnego Sądu okazał się konieczny, aby przypomnieć Ministrowi Kultury tę oczywistość.

– Proces Fundacji Malta przeciwko Ministerstwu Kultury ma charakter precedensowy. Wyrok w tej sprawie jest także istotny dla kształtowania i funkcjonowania kultury – obrazuje bowiem, że wolność twórczości artystycznej jest wartością konstytucyjną, która i nie może być ograniczana jednostronnymi decyzjami tylko dlatego, że dany artysta jest zdaniem organów państwa kontrowersyjny – wskazuje Adam Klepczyński, prawnik HFPC. – Należy też pamiętać, że kultura w Polsce często jest finansowana ze środków publicznych, a więc tym samym jej wspieranie powinno się odbywać w sposób transparentny, bez jakichkolwiek ograniczeń naruszających swobodę twórczości artystycznej – dodaje Adam Klepczyński.