Jak poinformował jego agent, Schumacher zmarł w poniedziałek w Nowym Jorku po rocznej batalii z chorobą nowotworową.
Urodzony w Nowym Jorku Schumacher był najpierw sensacją w świecie mody po uczęszczaniu do szkoły wzornictwa Parsons School of Design i dekorowaniu witryn sklepów Henriego Bendela. Do świata filmu wszedł jako projektant kostiumów. Stroje jego autorstwa znalazły się w kilku filmach Woody'ego Allena z lat 70., takich jak "Śpioch" (1973 r.) i "Wnętrza" (1978 r.).
Napisał także scenariusze do kilku musicali, w tym do "Błysku" (1976) i "Czarnoksiężnika z krainy Oz" (1978).
Jako reżyser ugruntował swoją pozycję jako twórca wielkiego talentu, choć nie zawsze dobrych recenzji, w szeregu popularnych filmów z lat 80. i 90. XX w. - zauważa agencja Associated Press. Ku częstej frustracji krytyków, ale zachwytowi publiczności, Schumacher wolał rozrywkę od dobrego smaku, w tym "niesławne zmysłowe kostiumy Batmana i Robina z widocznymi sutkami" - dodaje AP.
Sukces jego pierwszego hitu "Ognie św. Elma" z Robem Lowe, Demi Moore, Emilio Estevezem i Ally Sheedy nie tylko pomógł zdobyć rozgłos grupie twórców zwanej Brat Pack, ale sprawił, że Schumacher stał się rozchwytywany w Hollywood. Mianem "Brat Pack" określano w latach 80. grupę młodych pisarzy, tworzących w sposób świeży, surowy, nieraz obrazoburczy.
Sukces powtórzył filmem "Straceni chłopcy" (1987) m.in. z Kieferem Sutherlandem. Ten horror komediowy stał się mrocznym, współczesnym obrazem wiecznej młodości Piotrusia Pana - wskazuje AP.
Schumacher znany był z ekranizacji prozy Grishama - filmów takich jak "Klient" (1994), "Czas zabijania" (1996) czy nominowany do Złotej Palmy na festiwalu w Cannes i być może najbardziej doceniony przez krytyków "Upadek" (1993) z Michaelem Douglasem i Robertem Duvallem.
Po spektakularnym "Batmanie i Robinie" Schumacher zaczął kręcić filmy z mniejszym budżetem, takie jak thrillery "Osiem milimetrów" z Nicolasem Cage'em i "Telefon" (2002) z Colinem Farrellem czy komediodramat "Bez skazy" z Robertem De Niro (oba filmy z 1999 roku).
W swoich filmach Schumacher dawał możliwość zaistnienia w branży wielu młodym aktorom, w tym właśnie Farrellowi w 2000 r. w "Krainie tygrysów", a także Kieferowi Sutherlandowi, Demi Moore, Robowi Lowe, Gerardowi Butlerowi czy Matthew McConaughey.
Schumacher urodził się 29 sierpnia 1939 r.; wychowywał się w Queens z matką po śmierci ojca, gdy miał cztery lata. Jako młody chłopak szybko został uwikłany w nocne życie miasta - zauważa AP.
"Ulica dała mi szkołę życia - mówił Schumacher w wywiadzie na początku tego roku. - Wszędzie jeździłem rowerem. Cały czas byłem na Manhattanie i wszędzie w Queens. Jeśli jesteś dzieckiem na rowerze, wszystko może się zdarzyć, a zewsząd wychodzą drapieżniki (...). Wyglądałem bardzo niewinnie, ale nie byłem".