Główną bohaterką sztuki okazuje się Rosja wrzucona w tryby historii, prezentująca swoje kolejne oblicza. Mrożek odwołuje się nie tylko do literatury, do Czechowa, Turgieniewa, Majakowskiego i Szekspira, ale także do obiegowych wyobrażeń na temat Rosji i „rosyjskości”, rosyjskiej duszy i mentalności. Cały spektakl można obejrzeć bezpłatnie w serwisie Ninateka.pl.

Akcja pierwszego aktu sztuki, utrzymanego w klimacie dramatów Czechowa, rozgrywa się w 1910 roku, w Rosji carskiej, w której nie widać jeszcze żadnych symptomów przyszłego rewolucyjnego fermentu; w akcie drugim mamy rok 1928 – następuje rozkwit Kraju Rad; w trzecim przenosimy się w czasie o wiele dekad, do okresu tuż po rozpadzie ZSRR. Przez kolejne części tej „komedii tragicznej” przewijają się te same postaci, poznajemy ich dramatyczne wybory i pogmatwane losy. Tytułową miłość uosabia Tatiana (Małgorzata Kożuchowska), inną ważną postacią jest Zachedryński (Jan Frycz), inteligent, który, początkowo zdystansowany do spraw świata, po upadku starego ładu służy nowemu systemowi, by w końcu paść jego ofiarą. Główną bohaterką sztuki okazuje się jednak Rosja wrzucona w tryby historii, prezentująca swoje kolejne oblicza. Mrożek odwołuje się nie tylko do literatury, do Czechowa, Turgieniewa, Majakowskiego i Szekspira, ale także do obiegowych wyobrażeń na temat Rosji i „rosyjskości”, rosyjskiej duszy i mentalności.

Napisana w 1993 roku Miłość na Krymie to najważniejsza z czterech sztuk Sławomira Mrożka, powstałych w latach 90. Losy jej prapremiery były dość powikłane: Jerzy Jarocki, który jako pierwszy chciał podjąć się inscenizacji, planował wprowadzić pewne zmiany w treści i układzie dzieła, przeciw czemu dramaturg ostro zaoponował, publikując w prasie słynne „dziesięć punktów” – warunków, na jakich wolno spektakl wyreżyserować. Ostatecznie – nie ingerując w tekst dramatu, w duchu zalecanym przez autora – prapremierę sztuki przygotował w Teatrze Starym w Krakowie Maciej Wojtyszko. Po latach napięcie między Mrożkiem i Jarockim w końcu opadło i reżyser mógł wystawić sztukę we własnym układzie, czego dokonał w 2007 roku w Teatrze Narodowym w Warszawie. Był to jeden z ostatnich przygotowanych przez niego spektakli. Prac nad rejestracją telewizyjną już nie dokończył, podjął się tego Jan Englert.

Mrożek nie pisze sztuki realistycznej, to pewne. Zamiast naśladować rzeczywistość, woli cytować lub naśladować cudze teksty: od Szekspira do Czechowa i innych Rosjan. Nie pisze jednak także pastiszu literatury rosyjskiej, choć oczywiście i tak można jego sztukę interpretować. Nie pisze też zwykłej alegorii historiozoficznej, pokazującej dzieje kultury rosyjskiej od schyłku epoki carskiej, przez stalinizm, po kapitalizm, choć i taka wykładnia znajduje wielu zwolenników. Moim zdaniem najlepiej czytać Miłość na Krymie jako sztukę, która pokazuje, że nie ma przepaści miedzy egzystencją a historią. Czytać ją przeciwko z góry obranej – i przyswojonej przez innych – tezie. Jest to lektura przeciwko Mrożkowi przedsiębrana? Tym lepiej.
prof. Michał Paweł Markowski, Uwikłanie

Muszę wyznać, że kiedy w początkach lat dziewięćdziesiątych sowiecki reżim upadł, a ZSRR został rozwiązany, podobnie jak wielu innych uczonych specjalizujących się w historii Rosji zignorowałem te fakty. Myślałem, że po siedmiu dziesięcioleciach bezprzykładnych represji Rosjanie są gotowi na liberalny ustrój, który zagwarantuje im polityczne i obywatelskie prawa. Uwierzyłem w zapewnienia Borysa Jelcyna, że Rosja postsowiecka otwiera nowy rozdział historii i porzuca swoją izolację. Te nadzieje szybko się rozwiały. Wszystko wskazuje na to, że po dekadzie udającego demokrację chaosu Rosja powraca do swojego tradycyjnego samodzierżawia i, na domiar złego, przeważająca część jej ludności przyjmuje ten regres z zadowoleniem.

prof. Richard Pipes, Rosja postsowiecka


[fragmenty artykułów napisanych na zamówienie Teatru Narodowego i opublikowanych w programie przedstawienia]





W obsadzie spektaklu można podziwiać między innymi: Małgorzatę Kożuchowską, Jana Frycza, Janusza Gajosa, Annę Seniuk, Mariusza Bonaszewskiego, Jolantę Fraszyńską i Jerzego Radziwiłowicza.

Jerzy Jarocki (ur. 11 maja 1929 roku w Warszawie, zm. 10 października 2012 roku tamże) był wybitnym polskim reżyserem teatralnym i telewizyjnym. Studiował w Moskwie u współpracownika Konstantego Stanisławskiego-Gorczakowa. Związany był ze Starym Teatrem w Krakowie oraz Teatrem Narodowym w Warszawie, od 1991 roku wykładał na krakowskiej PWST. Do jego najważniejszych spektakli należą m.in.: Wyszedł z domu (1965), Moja Córeczka (1968) i Na czworakach (1972), zrealizowane na podstawie twórczości Tadeusza Różewicza, a w ostatnich latach: Błądzenie (2004), Kosmos (2005), Miłość na Krymie (2007), Stara kobieta wysiaduje (2007).

Sławomir Mrożek (ur. 29 czerwca 1930 roku w Borzęcinie, zm. 15 sierpnia 2013 roku w Nicei) – wybitny polski dramatopisarz, prozaik, satyryk i rysownik. Zadebiutował reportażem w „Przekroju” w 1950 roku. W latach 1950–1954 pracował w redakcji krakowskiego „Dziennika Polskiego”, a od 1956 do 1958 roku – w tygodniku „Życie Literackie”. Od 1953 roku publikuje w prasie rysunki satyryczne. W 1959 roku przeniósł się do Warszawy. Współpracował z eksperymentalnym teatrem studenckim Bim-Bom w Gdańsku. W 1963 roku wyemigrował, mieszkał kolejno we Francji (Paryż), Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Włoszech i Meksyku, by w 1996 roku wrócić do Krakowa i ponownie go opuścić w 2008 roku, kiedy osiadł w Nicei na południu Francji. Zasłynął satyrycznymi opowiadaniami (m.in. ze zbiorów Półpancerze praktyczne, Wesele w Atomicach, Donosy), pełnymi groteski i ironii, ale światową sławę przyniósł mu dramat Tango z 1964 roku. W swoich utworach podejmował często tematy polityczne, obnażając absurdy polskiej rzeczywistości. W 1997 roku został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a w 2010 roku – Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.

Cały spektakl można obejrzeć bezpłatnie w serwisie Ninateka.pl >>>