Reżyserki i reżyserzy filmowi zrzeszeni w Gildii przypomnieli, że ustawowa misja nakłada na media publiczne "szczególną odpowiedzialność względem całego społeczeństwa bez względu na preferencje polityczne czy światopoglądowe", a finansowanie z budżetu państwa zapewnia im "wyjątkowo korzystne" warunki względem mediów prywatnych. Dodali, że wielu Polaków w kraju i za granicą "traktuje z zaufaniem przekaz płynący z mediów publicznych jako ten w założeniu obiektywny, a dla znaczącej liczby widzów i słuchaczy wręcz jedyny, ponieważ wielu z nich ma dostęp tylko do mediów publicznych". "Tym bardziej więc treści te powinny być wolne od wszelkich niejasności, nadużyć, nierzetelności czy zwykłej nieuczciwości" - stwierdzili.
Przedstawiciele środowiska filmowego przyznali, że od dłuższego czasu "z rosnącym ubolewaniem" obserwują postępujące upolitycznienie mediów publicznych w Polsce. Przejawia się ono - jak podkreślili - "rażącą manipulacją przekazem faworyzującym konkretnych zleceniodawców politycznych, a szkalującym ich oponentów, wielokrotnym fałszywym i jednostronnym przedstawianiem rzeczywistości, usuwaniem wszystkich tych treści, które w jakikolwiek sposób próbują przedstawiać inny, często krytyczny punkt widzenia". "Te rażące naruszenia szczególnie w ostatnim czasie zdążyły ułożyć się w bardzo określoną narrację, która nie ma nic wspólnego z obiektywizmem czy niezależnością" - czytamy w oświadczeniu.
Członkowie Gildii zwrócili uwagę, że rezultatem tego jest "nienotowany wcześniej odpływ słuchaczy oraz widzów, ale też zjawisko odchodzenia w ramach protestu wieloletnich współpracowników, których praca przetrwała w przeszłości niejedno zawirowanie polityczne czy społeczne". "Ich nazwiska zdążyły stać się cenioną przez słuchaczy i widzów marką, a ich praca gwarantowała wysoki poziom artystyczny czy publicystyczny prezentowanych przez nich treści" - zaznaczyli.
Reżyserki i reżyserzy przypomnieli, że "sytuacja wokół Trójki, która przez lata zapracowała sobie na miano kulturowego symbolu, jest kolejnym przykładem obok serii dotkliwych zmian, które spadły na inne media publiczne, w tym telewizje, ale również instytucje kultury, w bardzo podobny sposób dusząc ich niezależność czy wręcz w ogóle prowadząc do zakończenia ich działalności".
"Uważamy, że jest to niejasny, siejący podziały, niszczący zaufanie i niebezpieczny proceder coraz bardziej oddalający polskie media publiczne od swojej misji kulturotwórczej, w którą wciąż, choć może dziś ktoś uznać za naiwność, wierzymy" - napisali. Dodali, że "niezależność była, jest i będzie najważniejszą wartością zawsze wtedy kiedy w grę będą wchodzić publiczne instytucje, media, sztuka czy jakakolwiek forma ekspresji ludzkiej poszerzająca przestrzeń dialogu społecznego". "Bez niezależności nie ma kultury, a bez kultury przestaje istnieć wspólnota" - podsumowali przedstawiciele środowiska filmowego.
Podczas piątkowego notowania Listy Przebojów programu Trzeciego ogłoszono, że pierwsze miejsce uzyskała piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój". Kierownictwo programu zablokowało stronę, gdzie publikowane są wyniki. Głosowanie zostało unieważnione. W oświadczeniu dyrektor programu Tomasz Kowalczewski podał, że podczas głosowania został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Taką opinię przedstawiła też prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska, oświadczając, że unieważnienie piątkowej Listy Przebojów Trójki nie ma nic wspólnego z cenzurą.
W niedzielę Kowalczewski przekazał, że w radiu prowadzone są "intensywne prace nad wyjaśnieniem nieprawidłowego głosowania". Według niego, z ustaleń informatyków wynika iż to "prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki +Twój ból jest większy niż mój+ na miejsce pierwsze, a piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste".
Obecni i byli dziennikarze i pracownicy radiowej "Trójki" w niedzielę po południu zebrali się na proteście przy siedzibie swojej stacji udzielając wsparcia m.in. prowadzącemu listę Markowi Niedźwieckiemu, który poinformował, że odchodzi z Trójki w związku z "posądzeniem o nieuczciwość przy przygotowywaniu audycji, którą prowadzi od ponad 35 lat". Protest opublikowali również w mediach społecznościowych.
O tym, że żegna się z PR3 poinformował w niedzielę również dziennikarz Hirek Wrona we wpisie na Twitterze. Odejście zapowiedział też na antenie Marcin Kydryński. Zakończenie współpracy z Trójką zapowiedzieli również artyści, m.in. Tomasz Organek, Muniek Staszczyk, Daria Zawiałow. Z kolei Dawid Podsiadło nie chce, aby Trójka grała jego utwory, podobnie jak wytwórnia Mystic, która wydaje w Polsce m.in. Deep Purple i Nicka Cave'a.
Piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój", którą można obejrzeć na kanale na YouTube, nawiązuje do wizyty 10 kwietnia br. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, pomimo zamknięcia nekropolii dla odwiedzających groby z powodu epidemii koronawirusa.