Tegoroczna Walka Czołgów, która 11 lipca miała się odbyć na poligonie w Orzyszu została odwołana. "Pełną parą" idą za to przygotowania do rekonstrukcji Bitwy pod Grunwaldem. "Rycerze czyszczą zbroje i ostrzą miecze" - powiedział PAP dyrektor muzeum w Grunwaldzie Szymon Drej.

Informację o odwołaniu imprezy na poligonie w Orzyszu podała w mediach społecznościowych 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana. "Z przykrością przekazujemy informację, iż z uwagi na panująca sytuację związaną z pandemią koronowawirusa zaplanowana na 11 lipca 2020 r. Walka Czołgów nie odbędzie się. Na kultowy pokaz wyszkolenia żołnierzy GBZ i NATO enhanced Forward Presence Battle Group Poland na Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz zapraszamy w przyszłym roku. Wrócimy z podwójną siłą" - napisano w komunikacie.

W tym roku miała się odbyć 4 edycja imprezy w Orzyszu. Cieszyła się ona sporym zainteresowaniem miłośników militariów.

Z przygotowań do rekonstrukcji Bitwy pod Grunwaldem nie rezygnuje na razie Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. "Jesteśmy w stanie przygotować tę imprezę w kilka dni: mamy gotowe stragany, obozy rycerskie. Ludzie, którzy robią rekonstrukcję bitwy uczestniczą w tym od ponad 20 lat, są zdyscyplinowani i wiedzą, co do kogo należy, więc teraz czyszczą zbroje i ostrzą miecze, dbają też o kondycję" - powiedział PAP dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem dr Szymon Drej.

Domena Publiczna

Drej powiedział, że ma nadzieję, iż w lipcu będzie możliwe organizowanie imprez plenerowych. "Na ten moment nie ma mowy o odwołaniu bitwy" - podkreślił Drej.

Co roku rekonstrukcję Bitwy pod Grunwaldem ogląda kilkadziesiąt tysięcy widzów, na polu walki jest ponad tysiąc rekonstruktorów z Polski i świata.

Wkrótce w Grunwaldzie zostanie otwarte muzeum, a w nim będzie można oglądać nową wystawę fotograficzną, prezentującą prace archeologiczne i budowę Pomnika Grunwaldzkiego w latach 1958-1962. "Uzgodniliśmy już z sanepidem warunki reżimu sanitarnego, jaki musimy spełniać. Uzgadniamy otwarcie muzeum z organem prowadzącym, czyli samorządem województwa, mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli do nas zaprosić" - powiedział dyrektor Drej.