"Jestem podekscytowany, pierwszy raz spotkało mnie coś takiego. Chciałbym podziękować aktorom i dystrybutorom, którzy rozpowszechniają ten film w całej Europie" - powiedział Paweł Pawlikowski podczas sobotniej gali w stolicy Niemiec.
Największy sukces w Berlinie Paweł Pawlikowski odniósł w 2014 roku, gdy "Ida" została zwycięzcą 27. Europejskich Nagród Filmowych, zdobywając aż pięć statuetek. Paweł Pawlikowski odebrał wówczas nagrody za najlepszą reżyserię oraz scenariusz, a Łukasz Żal i Ryszard Lenczewski zostali uznani najlepszymi operatorami Starego Kontynentu. "Ida" zdobyła też nagrodę dla najlepszego filmu oraz nagrodę publiczności.
W tegorocznej edycji Festiwalu wśród 46 filmów nominowanych przez Europejską Akademię Filmową znalazły się "Kler" Wojciecha Smarzowskiego; "Obywatel Jones" Agnieszki Holland z Jamesem Nortonem oraz Peterem Sarsgaardem; "Wilkołak" Adriana Panka, który za jego reżyserie dostał "Złote Lwy" w Gdyni oraz "High Life" Claire Denis, do którego część zdjęć powstała w Polsce.
Europejskie Nagrody Filmowe to najważniejsze wyróżnienia na Starym Kontynencie, odpowiednik amerykańskich Oscarów. Po raz pierwszy zostały wręczone w 1988 roku - nagrodę za najlepszy film otrzymał wówczas Krzysztof Kieślowski za "Krótki film o zabijaniu".