Organizatorem festiwalu - którego ideą jest prezentacja kultury pogranicza - jest Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Ideą jest prezentacja kultury pogranicza, w tym przedstawień zza wschodniej granicy Polski.
Jak wyjaśnił na konferencji prasowej we wtorek dyrektor Teatru Dramatycznego w Białymstoku Piotr Półtorak, zaproszono "dobre i atrakcyjne spektakle". "Zależało mi przede wszystkim na tym, aby te spektakle w pewnym sensie pokazywały kulturę - z jednej strony bardzo bliską, ale z drugiej strony, przez tę granicę, mało znaną mieszkańcom Podlaskiego, Polski. Zależało mi też, żeby te spektakle były różnorodne" - powiedział.
W sumie podczas festiwalu będzie można zobaczyć spektakle ośmiu teatrów z Polski, Białorusi, Litwy, Ukrainy i Gruzji, w tym dwa teatry narodowe z Białorusi i Ukrainy. Wystąpi 160 artystów.
Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie pokaże przedstawienie "Lwów nie oddamy", a mówiący o trudnych relacjach polsko-ukraińskich, natomiast białostocka scena zaprezentuje spektakl "Obława", przybliżający historię tzw. obławy augustowskiej z lipca 1945 roku.
Będzie można zobaczyć również przedstawienie "Wesele" w reżyserii litewskiego artysty Oskarasa Korsunovasa na podstawie dramatu Bertolta Brechta. Półtorak powiedział, że zabiegano o zaproszenie tego wybitnego litewskiego reżysera od ubiegłego roku, a samo przedstawienie jest znakomicie zagrane.
Na zakończenie pokazany zostanie spektakl "Beton" Republikańskiego Teatru Dramaturgii Białoruskiej w Mińsku.
Po wszystkich spektaklach zaplanowano spotkania z twórcami.
Festiwal "Kierunek Wschód" został dofinansowany ze środków MKiDN i budżetu województwa podlaskiego. Imprezie będzie towarzyszył Festiwal Teatralny "ODE" (22-28 września) prezentujący białoruską kulturę, która powstaje w Podlaskiem. Spektakle będą odbywać się w Białymstoku, Hajnówce, Bielsku Podlaskim, Orli i Białowieży.