W wieku 93 lat w Warszawie zmarł badacz podziemnego kompleksu Riese w Górach Śląskich, żołnierz i egzekutor Armii Krajowej w Górach Świętokrzyskich prof. Jacek Wilczur.

Jak podała na swojej stronie "Rzeczpospolita" prof. Wilczur zmarł we wtorek.

Był on żołnierzem i egzekutorem Armii Krajowej w Górach Świętokrzyskich oraz żołnierzem Batalionów Chłopskich. W Zgrupowaniach Partyzanckich Kedywu Armii Krajowej w okręgu radomsko-kieleckim "Jodła" służył jako jeden z najmłodszych żołnierzy, pod dowództwem Jana Piwnika ps. Ponury. Prof. W wieku 16 lat z własnej woli Wilczur został członkiem grupy egzekucyjnej. Wykonywał wydane przez podziemne sądy wyroki śmierci na nazistach, kolaborantach i pospolitych przestępcach.

Jak podaje Fundacja Szlakiem Historii Wojska Polskiego, po wojnie Jacek Wilczur uzyskał doktorat na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował w Głównej Komisji Badań Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. W latach 60. eksplorował poniemiecki, podziemny kompleks Riese w Górach Sowich na Dolnym Śląsku. Przesłuchiwał tam świadków oraz badał przeznaczenie tego największego projektu górniczo-budowlanego hitlerowskich Niemiec. Brał również udział w poszukiwaniu zrabowanej przez nazistów i do dzisiaj zaginionej Bursztynowej Komnaty. Opublikował w kraju i za granicą ponad trzydzieści książek poświęconych tematyce II wojny światowej, ludobójstwu hitlerowskiemu, a także ok. 2000 artykułów prasowych, z czego ok. 600 poświęconych zagładzie narodów polskiego i żydowskiego, losom więźniów i jeńców wojennych w obozach niemieckich.

Przyczynił się do oskarżenia i skazania na śmierć w Jerozolimie w kwietniu 1988 r. ukraińskiego zbrodniarza wojennego, Iwana Demianiuka.