O wynikach Festiwalu Sztuk Współczesnych R@Port oraz Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej poinformowała PAP Marzena Szymik-Mackiewicz z Teatru Miejskiego w Gdyni, w którym odbyła się gala finałowa obu konkursów. Festiwal Sztuk Współczesnych R@Port trwał od 13 maja.
Siedem przedstawień podczas festiwalu R@Port oceniało jury w składzie: dziekan Wydziału Reżyserii Akademii Sztuki Teatralnej w Krakowie Iwona Kempa, prof. Zbigniew Majchrowski z Uniwersytetu Gdańskiego i dramaturg Radosław Paczocha.
W uzasadnieniu swojej decyzji jury podkreśliło, że chciało "docenić wyzwanie, jakie postawili przed sobą i widzami" twórcy spektaklu "Puppenhaus. Kuracja", który "odważnie podejmuje temat wypartej i niewygodnej pamięci".
"Spektakl ten oddaje głos nieobecnym w oficjalnej historycznej narracji, którzy mieli prawo próbować przetrwać na własnych (nie)heroicznych warunkach. Jednocześnie zwróciła naszą uwagę forma przedstawienia, daleka od dosłowności, z niezwykłym wyczuciem oswajająca nas z okrucieństwem podejmowanych tematów. Jesteśmy przekonani, że twórcy spektaklu, rewidując naszą pamięć o przeszłości, uwrażliwiają nas na zagrożenia współczesności" - czytamy w uzasadnieniu decyzji jury.
Nagroda publiczności przypadła natomiast przedstawieniu Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu "Cesky diplom" Piotra Rowickiego według Mariusza Szczygła, w reżyserii Piotra Ratajczaka.
Podczas zakończenia R@Portu ogłoszono też wyniki Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej (GND). Kapituła GND w składzie: Ewa Guderian-Czaplińska, Justyna Jaworska, Jacek Kopciński, Grzegorz Niziołek, Jerzy Stuhr nagrodę główną przyznała Przemysławowi Pilarskiemu za sztukę "Wracaj".
"Dramat Przemysława Pilarskiego diagnozuje, po pierwsze, stan społecznego kryzysu komunikacyjnego, brak języka, który pomógłby przezwyciężyć lęki, wyobrażenia i wmówienia. Po drugie, uczula na związek kalekiego języka i skłamanego życia, nieuchronnie wybuchającego przemocą. I wreszcie – za sprawą groteski, niejasnego statusu osób i miejsc, popkulturowych aluzji, włączenia do tekstu piosenek – stanowi poważne wyzwanie dla inscenizatora. Teatrowi przy próbie wystawienia raczej pogmatwa szyki, niż poprowadzi za rękę, raczej utrudni, niż ułatwi, prostota tego tekstu jest bowiem tylko pozorna, choć formalnie zachowuje szlachetny minimalizm. Zadaniem dramatu Pilarskiego jest właśnie – namieszać. Nagradzamy go także za ten potencjał" - uzasadniła swój werdykt kapituła.
Do finału tegorocznej GND nominowano pięć utworów. Oprócz "Wracaj" były to jeszcze: "Tożsamość Wila" Gabrieli Muskały i Moniki Muskały, "Metro Afganistan" Łukasza Pawłowskiego, "Widok z mojego balkonu" Moniki Siary oraz "Wierna Wataha" Pawła Wolaka i Katarzyny Dworak-Wolak. Do Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej 2018 zgłoszono 259 sztuk.
W trakcie R@Portu odbywały się czytania sztuk nominowanych do GND.
Gdyńska Nagroda Dramaturgiczna to ogólnopolski konkurs na najlepszą sztukę przeznaczoną na scenę dramatyczną. Nagrodę w wysokości 50 tys. zł ustanowił w 2007 r. prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.(PAP)