Jedną z najsłynniejszych wiedeńskich operetek "Zemsta nietoperza" Johanna Straussa w reż. Giorgia Madii przygotował Teatr Wielki w Łodzi. Premierowe przedstawienie widzowie obejrzą 13 stycznia. Będzie to pierwsza premiera sezonu w łódzkiej operze.

Zdaniem dyrektora Teatru Wielkiego Krzysztofa Marciniaka "Zemsta nietoperza" jest jak barwna lista przebojów, która stanowi doskonałą okazję dla wirtuozowskich popisów wykonawców. "W naszej realizacji wystąpią znakomici artyści Teatru Wielkiego, którzy byli i są największą siłą tego miejsca. Do współpracy zaprosiłem doskonałe grono realizatorów. Jestem przekonany, że styczniowa premiera zaspokoi oczekiwania artystyczne publiczności" - mówi.

Według Emilii Rzeźnickiej, która odpowiada za PR Teatru Wielkiego w Łodzi, utwór Johanna Straussa (syna) od lat zdobywa uznanie twórców i widzów zarówno scen operetkowych, jak i operowych. Są w nim muzyczne perełki, znakomite libretto, salonowe intrygi i komedia pomyłek. Kompozytor pokazał swoje wielkie poczucie humoru, instrumentacyjny dowcip i muzyczną charakterystykę postaci – bohaterów, którzy w tej figlarnej, ale wcale nie nonsensownej układance zdarzeń i charakterów, dwoją się i troją, by wprowadzić widza w jak najlepszy nastrój.

"Trudno w operetce doszukiwać się sensu, logiki czy racjonalizmu, nie o to wszak w niej chodzi. Zawiłości libretta stwarzają nieprawdopodobne i zaskakujące sytuacje, a wraz z często irracjonalnymi reakcjami bohaterów przynoszą dobrą zabawę" - uważają realizatorzy.

Akcję operetki Strauss osadził w XIX-wiecznym podwiedeńskim kurorcie. Gabriel von Eisenstein, finansista, który został skazany przez sąd na karę więzienia, postanawia ostatni dzień swojej wolności spędzić na balu. Tam on i jego żona Rosalinda zostają wciągnięci w intrygę zaplanowaną przez przyjaciela Eisensteina. Impreza jest w istocie pretekstem do ośmieszenia Eisensteina, który rok wcześniej podczas zabawy karnawałowej porzucił przyjaciela w centrum Wiednia, zmuszając go do powrotu do domu w stroju nietoperza.

Łódzki spektakl reżyseruje choreograf Giorgio Madia, który od lat mieszka w Wiedniu. Rzeźnicka przypomina, że jest on doskonale znanym łódzkiej publiczności, bo to m.in. trzykrotny zdobywca "Złotej Maski" za "Śpiącą królewnę", balet "Cinderella" oraz "Opowieści Hoffmanna". W Teatrze Wielkim w Łodzi zrealizował także "Bolero", "Giuseppe! Balet do muzyki Giuseppe Verdiego”, "Dziadka do orzechów" i "Jezioro łabędzie".

Zwraca ona również uwagę, że autorem polskiego przekładu libretta "Zemsty nietoperza" jest Julian Tuwim. Kierownictwo muzyczne powierzono Tadeuszowi Kozłowskiemu.

W spektaklu wystąpią: jako Gabriel von Eisenstein - Andrzej Kostrzewski, Łukasz Motkowicz, Tomasz Rak; Rozalinda - Anna Wiśniewska-Schoppa, Joanna Woś, Dorota Wójcik; Adela - Aleksandra Borkiewicz, Joanna Moskowicz, Hanna Okońska; dr Falke - Arkadiusz Anyszka, Przemysław Rezner; Alfred - Dawid Kwieciński, Krzysztof Marciniak; Frank - Dariusz Machej, Grzegorz Szostak, Robert Ulatowski; książę Orlovsky - Bernadetta Grabias, Agnieszka Makówka, Olga Maroszek; dr Blind - Marcin Ciechowicz, Zenon Kowalski; Ida - Patrycja Krzeszowska, Aldona Orzeł-Sztabińska, Anna Terlecka; Frosch - Andrzej Gałła, Przemysław Rezner, Grzegorz Szostak

Premierę operetki zaplanowano na sobotę 13 stycznia. Tego samego miesiąca grana będzie jeszcze osiem razy.