Rita Gombrowicz wzięła udział w poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie, poświęconej tegorocznej, II. edycji Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza. W tym roku wyróżniono powieść „Ma być czysto” Anny Cieplak, uroczystość wręczenia nagrody odbyła się w niedzielę.
„Jestem niezwykle szczęśliwa, że jest to już druga edycja Nagrody im. Witolda Gombrowicza” – powiedziała Gombrowicz, dziękując organizatorom – prezydentowi miasta Radomia oraz dyrektorowi Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli. „Wkrótce we Francji, w Vence, również powstanie muzeum Witolda Gombrowicza; myślę, że to ważne, by te dwie instytucje, dwa muzea ze sobą współpracowały w zakresie promocji twórczości Gombrowicza we Francji, jak i promocji samej nagrody” – powiedziała honorowa patronka nagrody.
Muzeum Witolda Gombrowicza powstanie w Vence koło Nicei, w zabytkowej Villi Alexandrine - budynku, w którym pisarz spędził ostatnie lata życia. Władze Vence planują otworzyć placówkę we wrześniu 2017 r.
W tym roku do Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza zgłoszono 90 książek. Zwycięzcę wybrała konkursowa kapituła pod przewodnictwem prof. Jerzego Jarzębskiego. Jak podkreślił on podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, książka Cieplak przedstawia rzetelny obraz współczesnych gimnazjalistów, obraz rodziny, młodzieży z różnych środowisk i problemów, z którymi zmagają się nastolatkowie.
„Uważam tę książkę za bardzo udaną próbę realizmu, który jest nakierowany na opis sytuacji międzyludzkich (…) Gimnazja to gorący politycznie problem; gimnazja zlikwidowano, ale problem nie zniknął – ci młodzi ludzie nadal będą przeżywali swoje problemy, związane z dojrzewaniem” - podkreślił Jarzębski podczas spotkania z dziennikarzami. „Autorka z niezwykłą rzetelnością i oddaniem, charakterystycznym dla ludzi głęboko zaangażowanych w problem, opisuje ten niezwykły moment, kiedy się kształtuje osobowość, a ona kształtuje się przez przejście w inne konteksty społeczne. Te dziewczyny przestają być dziećmi, zaczynają być dorosłe” – dodał.
Bohaterkami „Ma być czysto” są dwie nastolatki – Julka i Oliwka – z Dąbrowy Górniczej; przyjaźnią się, ale pochodzą z innych klas, innych światów, co sprawia, że koleżanki nie mają równych szans na sukces, wchodząc w dorosłe życie. Oliwka pochodzi z „socjalnego”, robotniczego osiedla; Julka wywodzi się z „lepszego”, inteligenckiego świata.
„Moja powieść opowiada o tym, jak zmienia się współczesna rodzina, jak zmieniają się relacje w domach, w jaki sposób funkcjonują w świecie młodzi ludzie i w jaki sposób muszą mocować się z różnymi siłami, które mają na nich wpływ” - powiedziała pisarka. „Z jednej strony są to takie procesy jak dojrzewanie, z drugiej – to, w jaki sposób współpracują z instytucjami lub są przez nie kontrolowani. Opowiadam o bohaterkach, których losy przeplatają się ze sobą. Każda z nich znajduje się w zupełnie innej sytuacji życiowej, startuje z innego pułapu. To także opowieść o nierównościach społecznych” - zauważyła.
Jak dodał prezydent Radomia Radosław Witkowski, „to nagroda samorządowa. - Myślę, że to, że w tym roku wpłynęło 90 książek świadczy o tym, że jest ona ceniona w środowisku literackim. Konsekwentnie pokazujemy, że Radom daje szanse debiutantom i może być dobrym miejscem do rozpoczęcia wielkiej, międzynarodowej kariery” - mówił.
Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza została ustanowiona w 2015 r. przez samorząd Radomia; współorganizatorem jest Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli. W poprzedniej edycji przyznano dwie nagrody: wyróżniono Weronikę Murek za zbiór opowiadań „Uprawa roślin południowych metodą Miczurina” oraz Macieja Hena za powieść „Solfatara”.