Grupa naukowców m.in. z Białegostoku ma przygotować "Słownik polskiej terminologii prawosławnej", który może zawierać nawet ponad 50 tys. haseł. W ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki na realizację takiego 5-letniego projektu otrzymali 1,1 mln zł.

Badania będą prowadzili m.in. naukowcy z Uniwersytetu w Białymstoku, gdzie od 1999 roku działa Katedra Teologii Prawosławnej. To jedyna w kraju taka placówka akademicka. Zajmuje się międzywydziałową działalnością dydaktyczną, pracą naukową i wydawniczą.

Kierownik tej katedry ks. dr hab. Marek Ławreszuk, który również jest wśród osób realizujących projekt, przypomniał w rozmowie z PAP, że polska Cerkiew liturgicznie wykorzystuje język cerkiewnosłowiański, choć coraz częściej pojawiają się teksty czy księgi liturgiczne tłumaczone na język polski.

Dodał, że w trakcie tych tłumaczeń okazało się, że cerkiewnosłowiański ma tyle subtelności, iż jego przekład na język polski sprawia problemy, do tego tłumaczenia - przygotowywane na bieżące potrzeby - nie są ujednolicone.

"Więc często ten sam termin cerkiewnosłowiański, w różnych tłumaczeniach, przyjmuje różne znaczenie w języku polskim. Dlatego - przed zabraniem się za jakiekolwiek nowe tłumaczenia - trzeba byłoby przede wszystkim uporządkować podstawy, czyli zasady" - zaznaczył ks. Ławreszuk. Dodał, że prace nad tymi zasadami terminologii prawosławnej już trwają.

Projekt pod nazwą "Słownik polskiej terminologii prawosławnej" ma realizować dwa cele: pierwszy, to odnalezienie polskich odpowiedników terminów cerkiewnosłowiańskich oraz greckich wykorzystywanych w liturgii polskiej Cerkwi, zaś drugi - wzbogacenie polszczyzny, np. o terminy, które funkcjonowały w języku staropolskim i zostały zapomniane. "A wydaje się, że obecnie mogłyby wrócić dla określeń pewnych terminów związanych z tradycją prawosławną" - powiedział ks. Ławreszuk.

Zwrócił uwagę, iż klasyczny, pochodzący z początku XIX wieku, rosyjski słownik języka cerkiewnosłowiańskiego, miał ponad 50 tys. haseł. W jego ocenie, polski słownik również będzie wymagał opisania tylu terminów. Grupę badawczą tworzy dziewięć osób, m.in. specjaliści, którzy już tworzyli słowniki religijne lub współczesnej polszczyzny.

Projekt otrzymał grant w ramach konkursu ministerstwa nauki "Dziedzictwo narodowe", na projekty badawcze o najwyższej wartości dla polskiej humanistyki oraz kultury narodowej.

Wsparcie miały szanse uzyskać projekty o charakterze dokumentacyjnym, źródłowym, translatorskim i słownikowym oraz stanowiące podstawy dla prac badawczych w humanistyce, obejmujących badania nad dziedzictwem narodowym.

Do konkursu złożono blisko ćwierć tysiąca wniosków; Rada Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki wybrała 28 najlepszych. Otrzymają one w sumie blisko 31 mln zł. Z Uniwersytetu w Białymstoku, oprócz badań nad słownikiem, zakwalifikował się projekt naukowców z wydziału historyczno-socjologicznego, dotyczący akt synodów Jednoty Litewskiej.