Recenzenci wystawiają pokazywanemu na festiwalu w Cannes filmowi najwyższe noty:
"Jeden z najlepszych filmów, jakie widziałem. Polecam z całego serca" - Michał Oleszczyk
"Ten film to arcydzieło" - Łukasz Adamski, wPolityce.pl, 6/6
"Sposób, w jaki Puiu inscenizuje kolejne sceny, jak ogrywa ciasne wnętrze mieszkania i dzieli uwagę pomiędzy kolejne postaci, ustawia go w reżyserskiej pierwszej lidze" - Michał Walkiewicz, Filmweb.pl, 8/10
"Bohaterowie nie skosztowali za wiele, ale my dostaliśmy suto zastawiony stół psychologią i doskonałym kinem niuansów" - Bernadetta Trusewicz, FDB, 9/10
"Ociera się o arcydzieło. Doskonały film, od początku do końca potrafiący zaangażować widza w tę pozornie błahą opowieść" - Krzysztof Polski, Telemagazyn, 9/10
Bukareszt. W sobotnie przedpołudnie 40-letni lekarz wraz z żoną udaje się na rodzinną uroczystość ku pamięci zmarłego 40 dni wcześniej ojca. Gdy krewni czekają na spóźniającego się kapłana, na światło dzienne wychodzą sekrety i zadawnione urazy, a temperaturę spotkania dodatkowo podnosi bieżąca polityka. Wkrótce rodzinny zjazd przeradza się w regularną wojnę domową.
Cristi Puiu, obok Cristiana Mungiu, jest jednym z ojców rumuńskiej Nowej Fali. W 2005 roku jego "Śmierć pana Lazarescu" zdobyła główną nagrodę w canneńskiej sekcji Un Certain Regard. "Sieranevada" miała swoja światową premierę w konkursie ostatniego festiwalu w Cannes, została też rumuńskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
"Sieranevada" w kinach od 2 czerwca.
Źródło informacji: Gutek Film