"Każda tego rodzaju wystawa to pewna dokumentacja. Za 100 czy 200 lat tych zbiorów może nie być, ale będzie wiadomo, że istniały. Dla mnie, jako historyka, to jest perspektywa optymistyczna - uchwyciliśmy jakiś fragment dawnej rzeczywistości " - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej poświęconej wystawie Przemysław Mrozowski, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie.

Wystawa "Polskie białe złoto. Porcelana z Korca i Baranówki z kolekcji Andrzeja Wasilewskiego", którą od piątku oglądać można na Zamku Królewskim, to zbiór ponad 150 eksponatów, pochodzących z dwóch najsłynniejszych polskich wytwórni porcelany. W jego skład wchodzą m.in. elementy zastaw stołowych takie jak talerze czy wazy, a także filiżanki i kosze na owoce.

"To bardzo uspokaja i zmusza do refleksji. Jak się szuka jakichś przedmiotów, to człowiek się odrywa od brutalnej codzienności. Ale w tym jest także zawarta historia Polski, i to jest najciekawsze" - opowiadał PAP o swojej pasji kolekcjonerskiej Andrzej Wasilewski.

Na wystawie, oprócz oryginalnych eksponatów, znalazły się również falsyfikaty. "Ilości tego fałszerstwa w polskich muzach były ogromne" - powiedział Wasilewski. Jak mówił, po powstaniu styczniowym w całej Europie fałszowano porcelanę korcową, "ponieważ wszyscy Polacy - i szlachta, i mieszczanie - chcieli jeść na polskich talerzach polskie dania".

Kolekcjonerstwem Wasilewski zajmuje się od wczesnych lat szkolnych. Z początku fascynował się malarstwem i skupował głównie obrazy, jednak z czasem zainteresował się również porcelaną.

W Polsce zaczęto produkować ją pod koniec XVIII w. w manufakturze w Korcu, której założycielem był stolnik litewski Józef Klemens Czartoryski, a pierwszym dyrektorem - Franciszek Mezer. Z kolei jego brat, Michał Mezer, w 1804 r. założył kolejną fabrykę w Baranówce.

Tradycje kolekcjonerskie w naszym kraju sięgają XIX w. Po II wojnie światowej podtrzymywali ją głównie Maria i Jerzy Łosiowie, a także Tadeusz Wierzejski i Ireneusz Szarek. Zbiory Wasilewskiego przewyższają jednak liczebnością kolekcje poprzedników.

Andrzej Wasilewski w rozmowie z PAP zauważył, że tradycja kolekcjonerstwa nie cieszy się popularnością w młodszym pokoleniu. "Jeszcze 50 lat temu młodzi bardziej interesowali się kolekcjonerstwem, teraz tempo życia jest znacznie szybsze i młodzi nie chcą się nad takimi sprawami pochylać. To wymaga spokoju, a teraz nie ma na to czasu" - dodał.

Wystawa Andrzeja Wasilewskiego jest drugą ekspozycją poświęconą porcelanie z Korca i Baranówki z prywatnych zbiorów, zorganizowaną na Zamku Królewskim. W 2003 r. pokazano tam kolekcje Ireneusza Szarka.

Wystawę oglądać można do 9 lipca. (PAP)

nak/ itm/