Jeden z najcenniejszych i jednocześnie najbardziej zaniedbanych zabytków w Łodzi - zespół pałacowy braci Steinertów - doczeka się rewitalizacji. Prace rozpoczną się jeszcze w tym roku i potrwają do końca 2019 r. Koszt inwestycji wyniesie 38 mln zł.

"Kompleks pałacowy Steinertów będzie jedną z pierwszych inwestycji w ramach rewitalizacji kwartałowej. Mamy już gotową dokumentację projektową z pozwoleniem na budowę i przyznane przez Urząd Marszałkowski dofinansowanie. Wartość całej inwestycji to 38 mln zł, z czego prawie 70 proc., czyli ok. 20 mln zł, uda się pozyskać ze środków UE" - podkreślił szef komitetu sterującego rewitalizacją Tomasz Piotrowski.

Magistrat planuje wyłonienie wykonawcy prac w III kwartale br. Rewitalizacja prowadzona będzie pod nadzorem konserwatora zabytków.

"Funkcja budynku - niegdyś mieszkalna, w przyszłości zmieni się na użytkową. Lokale, które tu powstaną, chcemy przeznaczyć na działalność kreatywną, ożywiającą najbliższą okolicę. W kompleksie Steinertów powstanie też apart hotel i restauracja. Inwestycja zostanie sfinalizowana pod koniec 2019 roku" - zaznaczył Piotrowski.

Cenny zespół pałacowy kilka lat czekał na rozpoczęcie remontu, ponieważ miasta nie było stać na odnowienie go we własnym zakresie. Skomplikowana była także sytuacja własnościowa w obrębie nieruchomości, która w przeszłości została częściowo sprywatyzowana. Aby pozyskiwać środki zewnętrzne na remont, trzeba było zaoferować lokatorom nowe mieszkania. Zdaniem Piotrowskiego, dalsza zwłoka spowodowana była koniecznością spełnienia wymagań związanych z aplikowaniem o środki unijne.

Kompleks pałacowy Steinertów jest jednym z najciekawszych łódzkich zabytków położonym niedaleko południowego krańca ul. Piotrkowskiej.

"To zespół budynków, które symbolicznie prezentują historię rozwoju rodów fabrykanckich w Łodzi - od skromnych tkaczy po właścicieli bajecznych fortun. Mamy tu do czynienia z trzema obiektami - przylegający do pałacu, najniższy w kompleksie dom tkacza pochodzi z lat 40. XIX wieku. Zamieszkał w nim z rodziną protoplasta rodu, pochodzący z Saksonii Karol Gottlieb Steinert" - wyjaśniła miejska konserwator zabytków Kamila Kwiecińska-Trzewikowska.

Po śmierci Karola Gottlieba rozwojem przedsiębiorstwa zajął się jego syn Adolf. Interes Steinertów szedł tak dobrze, że pod koniec XIX wieku rodzina mogła pozwolić sobie na postawienie pałacu. W tej części nieruchomości, która w latach 2014-1015 poddana była pracom konserwatorskim, obecnie mieści się przedszkole.

Przylegający do niego kunsztowny i okazały pałac, który obecnie zwraca największą uwagę w całym kompleksie, to inwestycja kolejnego pokolenia Steinertów - braci Emila i Karola.

"Pałac powstał w latach 1909-1911. Fundatorzy sprowadzili architekta z Berlina - Alfreda Balcke, który zaprojektował dla braci bardzo okazałą rezydencję w stylu niemieckiego neorenesansu. Takich obiektów, w tak czystym stylu inspirowanym architekturą niemiecką, jest w Łodzi niewiele" - zaznaczyła konserwator.

Pałac, który od frontu stanowi symetryczną kompozycję z dwoma prześwitami, jest de facto połączeniem dwóch budynków; po bliższym przyjrzeniu się można dostrzec między nimi różnice wynikające ze specjalnych wymagań każdego z braci Steinertów. Na elewacji umieszczono liczne elementy dekoracyjne, m.in. owalne tondo w kształcie koła zębatego z wizerunkiem prządki, łacińskie pozdrowienie dla wchodzących, ul z pszczołami - i inne symbole związane z dobrobytem, pracowitością i przemysłem.

"Elewacja od strony ogrodu udekorowana jest konstrukcją ryglową. Jest tu też - obecnie mocno zniszczony - ogród zimowy nawiązujący do stylistyki niemieckiej. Do pałacu przylegał ogród w stylu renesansowym - ślady jego świetności znajdujemy w materiałach archiwalnych" - dodała Kwiecińska-Trzewikowska.

Ogród - który w przyszłości ma być ogólnie dostępny - również ujęto w planach rewitalizacji; planowane są nowe nasadzenia nawiązujące do jego dawnej formy.

We wnętrzach zachowały się liczne elementy oryginalnego wyposażenia pałacu - parkiety, boazerie, kominki, sztukaterie. Wszystkie te elementy - w tym polichromie, których obecności pod warstwami farby spodziewają się konserwatorzy - zostaną odrestaurowane i zachowane.