Światową premierą filmu "Król wyjęty spod prawa" Davida Mackenzie rozpoczął się w czwartek 43. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Toronto. W ramach imprezy, która potrwa do 16 września, pokazane zostaną 343 filmy z 74 krajów. Polskę reprezentować będzie m.in. najnowszy obraz Pawła Pawlikowskiego "Zimna wojna".

Aż 138 filmów będzie miało w Toronto swoją premierę światową, 22 - międzynarodową, a 72 - północnoamerykańską. Wśród potwierdzonych, jak dotąd, gości jest ponad 700 artystów z całego świata, w tym wiele gwiazd holywoodzkich.

Tegoroczny film inaugurujący festiwal "Król wyjęty spod prawa" ("Outlaw King") to wyprodukowany przez Netflix dramat historyczny w reżyserii Davida Mackenzie z Chrisem Pinem w roli średniowiecznego króla Szkocji Roberta Bruce'a.

W ramach pokazów galowych zaprezentowane zostaną m.in. takie filmy jak: "Beautiful Boy" w reż. Felixa Van Groeningena z Timothee Chalametem i Stevem Carellem w rolach głównych, "Wszyscy wiedzą" Asghara Farhadiego z Penelope Cruz i Javierem Bardemem, "Pierwszy człowiek" Damiena Chazelle'a z Ryanem Goslingiem w roli pierwszego człowieka na Księżycu Neila Armstronga, "Wdowy" Steve'a McQueena czy "High Life" w reżtserii Claire Denis.

"High Life" jest koprodukcją niemiecko-francusko-amerykańsko-brytyjsko-polską. Ten dramat science-fiction, w którym główne role grają Robert Pattinson, Juliette Binoche oraz Mia Goth, jest anglojęzycznym debiutem francuskiej reżyserki, autorki takich filmów jak "Czekolada" czy "Piękna praca". W obsadzie jest również polska aktorka Agata Buzek.

W czwartek ogłoszono, że Claire Denis otrzyma przyznawaną od pięciu lat nagrodę Roger Ebert Golden Thumb Award im. legendarnego amerykańskiego krytyka filmowego. Ceremonia odbędzie się w trakcie festiwalu, 10 września. Nagroda została ufundowana, by uhonorować reżyserów, którzy w swojej pracy hołdują wartościom cenionym przez Rogera Eberta. Jej dotychczasowi laureaci to Martin Scorsese, Ava DuVernay, Agnes Varda i Wim Wenders.

Podczas festiwalu odbędzie się też światowa premiera najnowszego filmu kanadyjskiego reżysera Xaviera Dolana "Życie i śmierć Johna F. Donovana" (The Death and Life of John F. Donovan). Jest to anglojęzyczny debiut Dolana, wywodzącego się z Montrealu we francuskojęzycznej prowincji Quebec. Dolan zdobył światowe uznanie w 2009 roku swoim pełnometrażowym debiutem reżyserskim "Zabiłem swoją matkę", do którego również napisał scenariusz i w którym zagrał główną rolę.

"Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego będzie miała w Toronto swoją swoją kanadyjską premierę podczas pokazów specjalnych 14 września. Kategorię tę otworzy w czwartek film "Mouthpiece" uznanej kanadyjskiej reżyserki Patricii Rozemy. Pokazane zostaną też m.in. "Capernaum" w reż. Nadine Labaki czy "Kursk" Thomasa Vinterberga.

Organizatorzy podkreślają silną reprezentację filmów ze Wschodniej Europy w kategorii współczesnego kina światowego. Wśród nich jest m.in. "Donbas" Siergieja Łoźnicy opowiadający o wojnie we wschodniej Ukrainie. Po jednym z pokazów zaplanowano spotkanie z reżyserem. Polskim akcentem będzie międzynarodowa premiera filmu "Kawki na drodze", koprodukcji czesko-słoweńsko-polsko-słowackiej w reżyserii Olmo Omerzu.

Wśród dokumentów oczekiwanym filmem jest "Fahrenheit 11/9" Michaela Moore'a o Ameryce za prezydentury Donalda Trumpa. Werner Herzog zaprezentuje w Toronto swój najnowszy film o Michaile Gorbaczowie "Meeting Gorbachev", wyreżyserowany wspólnie z Andre Singerem. Z kolei Witalij Manski przedstawi dokument "Putin's Witnesses" ("Świadkowie Putina").

Drugi rok z rzędu organiztorzy festiwalu zwracają uwagę na pozycję kobiet w przemyśle filmowym. W tegorocznej edycji festiwalu filmy nakręcone przez kobiety stanowią 34 proc. pokazywanych obrazów a kobiety są głównymi bohaterkami 136 filmów. Na sobotę zaplanowano przemarsz, który ma być wyrazem sprzeciwu wobec nierówności, seksizmu i przemocy na tle seksualnym w przemyśle filmowym.

Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Toronto jest jedną z ważniejszych imprez filmowych na świecie, uważaną za swoisty barometr przed amerykańskimi Oscarami. Główna nagroda festiwalu, Grolsch People's Choice Award, przyznawana jest przez widownię. W ubiegłych latach przypadła filmom "La La Land" i "Trzy bilbordy za Ebbing, Missouri".

Nagrody w sekcji pokazów specjalnych przyznaje stowarzyszenie krytyków międzynarodowych (FIPRESCI). Paweł Pawlikowski otrzymał tę nagrodę w 2013 r. za "Idę"; na początku 2015 r. film został nagrodzony Oscarem.