Brytyjska wokalistka Adele wyznała, że nie była pewna, czy powinna zaśpiewać piosenkę do filmu o agencie 007. Gwiazda obawiała się presji, jaka ciąży na wykonawcach utworów bondowskich.

Adele, której płyta "21" od stycznia 2011 r. nie schodzi z list przebojów na całym świecie, wahała się nad przyjęciem propozycji zaśpiewania tematu przewodniego filmu "Skyfall", 23. części przygód Jamesa Bonda. "Miałam opory" - mówi wokalistka. "Wykonanie utworu do serii bondowskiej wiąże się z ogromną presją i rozgłosem" - twierdzi.

Artystkę, będącą obecnie w zaawansowanej ciąży, przekonał dopiero producent i kompozytor Paul Epworth, proponując innowacyjne rozwiązania aranżacyjne. Nad utworem "Skyfall" para pracowała w słynnych studiach Abbey Road w towarzystwie 77-osobowej orkiestry.

Wokalistka jest dumna z końcowego efektu: "Proces pisania i nagrywania był szybki i ekscytujący! To jedno z najważniejszych osiągnięć w moim życiu".

Adele, w typowej dla siebie pogodnej manierze dodała, że mimo iż nie występuje w filmie jako jedna ze sławnych dziewczyn Bonda, czuje się jak ekranowa piękność, dzięki swojej piosence. "Na starość, przeczesując siwe włosy będę mogła sobie powiedzieć, że byłam dziewczyną Bonda" - zadeklarowała ze śmiechem.

Premiera piosenki "Skyfall", która już jest wymieniana jako oscarowy faworyt, odbędzie się 5 października.